W ostatnich latach żużlowcy ebut.pl Stali Gorzów rywalizowali w żółto-niebieskich kombinezonach, które nawiązywały do barw klubowych. Zmiany w projektach były minimalne, stąd też prezes Sadowski przed sezonem 2024 postanowił nieco odświeżyć gorzowskie kevlary. Wywołało to oburzenie wśród części sympatyków.
Zapowiedź usunięcia żółtych barw z kombinezonów zawodników ebut.pl Stali była krytykowana przez kibiców, ale działacze nie zmienili swoich planów. We wtorkowy wieczór pokazali światu kevlary na rok 2024. Są one zdominowane przez niebieski kolor, zaś loga sponsorów i elementy ozdobne wykonano w barwach miedzi.
"Odważny cel na sezon 2024 i zaskakująco odważny kevlar.
Centralna ekspozycja herbu. Wyjątkowo czytelny w nowoczesnym designie. Dopracowany w każdym detalu. Jakość godna celu..." - tak tegoroczny kombinezon zapowiadają gorzowianie.
ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?
Co ciekawe, pomimo pierwszej krytyki, zaprezentowany we wtorek projekt kevlaru ostatecznie spodobał się większości fanów Stali. "Jak dla mnie jedne z lepszych", "eleganckie, z klasą", "po dokładnych oględzinach jest super WOW" - to tylko niektóre komentarze z klubowego Facebooka.
Przypomnijmy, że gorzowianie w ubiegłym roku zakończyli fazę zasadniczą PGE Ekstraligi na trzecim miejscu. Następnie kontuzja Andersa Thomsena sprawiła, że drużyna odpadła już w pierwszej fazie play-off i przedwcześnie zakończyła sezon 2023. Dlatego teraz celem ebut.pl Stali jest poprawienie tego wyniku.
Zespół przystąpi do tegorocznych rozgrywek w niemal niezmienionym składzie. Nową postacią w drużynie jest Jakub Miśkowiak na pozycji zawodnika U24. Liderami nadal maja być Martin Vaculik, Szymon Woźniak i Anders Thomsen.
Czytaj także:
- Kontuzja Piotra Pawlickiego! Wiemy, ile może potrwać jego przerwa
- Co z klubem z Krakowa? Wiceprzewodniczący GKSŻ przekazał informacje