- Inaczej się czułem, gdy przychodziłem tu cztery lata temu po przerwie. To zaangażowanie było trochę inne. Nawet w wywiadach prezes podkreśla, że zawodnicy sami chcą jeździć. Nie wiem, czy prezes i trener widzą mnie w składzie. Nie owijam w bawełnę i nie mówię, że będę jeździł w Zielonej Górze. Na tę chwilę nie wiem, choć bardzo bym chciał. Wypiliśmy na razie jedną kawę. Prezes przedstawił mi swoje warunki, a ja miałem tylko przemyśleć sprawę - powiedział Walasek na antenie Radia Zachód.
Grzegorz Walasek był w ubiegłym sezonie uczestnikiem Grand Prix. W klasyfikacji generalnej zajął 13. miejsce, dochodząc raz do finału - w Terenzano. Razem z Falubazem sięgnął po mistrzostwo Polski w drużynie i parach.