Żużel. Jan Kvech triumfował w turnieju o Zlatą Prilbę. Odległe miejsca polskich zawodników

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jan Kvech
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jan Kvech

W niedzielę w słowackiej Żarnovicy odbył się 59. tradycyjny Turniej o miejscową Zlatą Prilbę. W zawodach tych triumfował Czech Jan Kvech, a na podium uplasowali się jeszcze Słoweniec Nick Skorja oraz Austriak Sebastian Koessler.

Turniej przeprowadzano według formatu 16-biegowego, w którym na starcie pojawiało się nominalnie po pięciu zawodników (przy punktacji 4-3-2-1-0).

Po rundzie zasadniczej rozegrano dwa półfinały (również w piątkę), z których po dwóch najlepszych awansowało bezpośrednio do finału. Pozostała szóstka rywalizowała w barażu o dwa ostatnie miejsca w sześcioosobowym biegu finałowym.

Jan Kvech był najlepszy w rundzie zasadniczej z 15 punktami. Zawodnik ROW-u Rybnik wygrał również swój półfinał i triumfował także w wielkim finale.

Pokonując w nim kolejno Nicka Skorję, Sebastiana Koesslera, Petra Chlupaca, Jana Macka i Daniela Klimę. W półfinale i biegu barażowym na tor nie wyjechał Słoweniec Matic Ivacic. Mogło to być skutkiem upadku z Janem Kvechem, który zanotował on już w pierwszym swoim starcie.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Krużyński, Lidsey i Dowhan

W zawodach startowało dwóch Polaków, jednak zajęli oni odległe lokaty. Jakub Sroka z dorobkiem ośmiu punktów uplasował się na 11. pozycji, natomiast Aleksander Grygolec na tor wyjechał tylko dwa razy i zajął ostatnie, 19. miejsce.

W turnieju nominalnie startować miało 20 zawodników, jednak już przed pierwszym biegiem było wiadomo, że pod taśmą tego dnia nie pojawi się zgłoszony wcześniej Bułgar Milen Manew.

59. Turniej o Zlatą Prilbę SNP - Żarnovica, 27 sierpnia 2023:
1. Jan Kvech (Czechy) - 15+4+5 (4,4,3,4) - 1. miejsce w finale
2. Nick Skorja (Słowenia) - 14+4+4 (2,4,4,4) - 2. miejsce w finale
3. Sebastian Koessler (Austria) - 13+3+3 (2,4,4,3) - 3. miejsce w finale
4. Petr Chlupac (Czechy) - 9+3+2 (2,2,3,2) - 4. miejsce w finale
5. Jan Macek (Czechy) - 11+2+4+1 (4,1,3,3) - 5. miejsce w finale
6. Daniel Klima (Czechy) - 14+1+5+0 (4,2,4,4) - 6. miejsce w finale
7. Jakub Valkovic (Słowacja) - 10+0+3 (4,3,1,2) - 3. miejsce w barażu
8. Jan Jenicek (Czechy) - 9+1+2 (3,3,3,0) - 4. miejsce w barażu
9. Andrea Battaglia (Włochy) - 9+2+d (1,3,1,4) - defekt w barażu
10. Matic Ivacic (Słowenia) - 14+ns+ns (3,4,4,3) - nie startował w barażu
11. Jakub Sroka (Polska) - 8 (3,3,2,d)
12. Norbert Magosi (Węgry) - 7 (3,2,1,1)
13. Mateo Boncinelli (Włochy) - 7 (1,2,2,2)
14. Nicolo Percotti (Włochy) - 6 (w,1,2,3)
15. Jaroslav Petrak (Czechy) - 4 (0,1,1,2)
16. Nicolas Vicentin (Włochy) - 3 (1,w,2,d)
17. MatouS Kamenik (Czechy) - 2 (2,0,d,d)
18. Roland Kovacs (Węgry) - 1 (0,0,d,1)
19. Aleksander Grygolec (Polska) - 1 (1,d,-,-)

Bieg po biegu:
1. Klima, Magosi, Koessler, Boncinelli
2. Kvech, Ivacic, Chlupac, Grygolec, Percotti (w)
3. Macek, Jenicek, Skorja, Vicentin, Petrak
4. Valkovic, Sroka, Kamenik, Battaglia, Kovacs
5. Kvech, Battaglia, Magosi, Vicentin (w)
6. Koessler, Valkovic, Chlupac, Macek, Grygolec (d)
7. Ivacic, Jenicek, Boncinelli, Petrak, Kovacs
8. Skorja, Sroka, Klima, Percotti, Kamenik
9. Ivacic, Macek, Sroka, Valkovic
10. Skorja, Chlupac, Boncinelli, Magosi, Kovacs (d)
11. Klima, Jenicek, Percotti, Battaglia, Grygolec (ns)
12. Koessler, Kvech, Vicentin, Petrak, Kamenik (d)
13. Battaglia, Percotti, Petrak, Kovacs
14. Klima, Koessler, Chlupac, Sroka (d), Vicentin (d)
15. Kvech, Ivacic, Valkovic, Magosi, Jenicek
16. Skorja, Macek, Boncinelli, Kamenik (d), Grygolec (ns)

Półfinały:
17. Kvech, Koessler, Battaglia, Jenicek, Ivacic (ns)
18. Skorja, Chlupac, Macek, Klima, Valkovic

Bieg ostatniej szansy:
19. Klima, Macek, Valkovic, Jenicek, Battaglia (d), Ivacic (ns)

Finał:
20. Kvech, Skorja, Koessler, Chlupac, Macek, Klima

Czytaj także:
Będzie "czarnym koniem" w Cardiff? W tym upatruje przewagi nad światową czołówką
Robert Lambert może stanąć na końcowym podium w Grand Prix? "Z pewnością walczę o medal"

Komentarze (1)
avatar
Hennry
28.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wśród takiej stawki zawodników nic dziwnego że Janek wygrał.