W corocznym kalendarzu jest jeden taki turniej, w którym pięć biegów może zadecydować o tym, czy awansuje się na żużlowe salony i będzie się walczyć o najważniejsze trofea. W kalendarzu jest jeden taki turniej, w którym jeden błąd lub pech może zabrać możliwość tego awansu i odłożyć cele oraz marzenia o kolejny rok. Ten turniej to Grand Prix Challenge, gdzie trzech najlepszych zawodników zapewnia sobie miejsce w czołowej piętnastce świata.
O tym, że w finałach eliminacji do cyklu Grand Prix brylowali Polacy czy że zdarzały się w nich niespodzianki lub nawet sensacje, sporo już powiedziano i napisano. Choćby przed rokiem w Glasgow zaskoczył Kim Nilsson, wygrywając zmagania na torze typowym dla Wysp Brytyjskich.
Powiedzieć mogą coś o tym Dominik Kubera i Szymon Woźniak. Lecieli do Szkocji z dużymi nadziejami, ale nie nawiązali walki z konkurentami. Pierwszy z nich miał ponownie zawalczyć o awans w tym roku. W maju doznał jednak kontuzji kręgosłupa i choć widniał na liście jednej z czterech rund kwalifikacyjnych, zamiast walczyć na torze, musiał przejść operację i leczenie.
Z kolei drugi z nich przed drugą szansą stanie w sobotnie popołudnie w Szwecji. Axelent Arena w Gislaved pierwszy raz organizuje GP Challenge i jest torem znacznie lepiej poznanym przez zawodników niż ten w Glasgow, ponieważ miejscowe Lejonen od lat startuje w Bauhaus-Ligan. Woźniak nie powinien więc obawiać się tego, co zastanie na miejscu, choć z drugiej strony mocno poobijał się w niedzielę podczas spotkania PGE Ekstraligi w Gorzowie.
O bilety do GP 2024 powalczą także bracia Piotr i Przemysław Pawliccy. Na międzynarodowej arenie dysponują większym objeżdżeniem od wspomnianego wyżej rodaka, a poza tym mają za sobą także dobre doświadczenia z Challenge'ów. W 2015 roku w Rybniku byli o włos od wspólnego awansu, ale ostatecznie ta sztuka udała się wtedy tylko Piotrowi. Przemysław na taki sukces czekał dwa lata, więc i on dopiął swego. Z drugiej strony ostatnio, być może z czystej kurtuazji, młodszy z braci zaczął zastanawiać się, czy w ogóle pojechałby w elicie, jeśli do niej awansuje.
ZOBACZ WIDEO: Czy Leon Madsen myślał o zmianie tunera?
Niemniej komplet Polaków z pewnością widzi się na wysokich pozycjach w Gislaved. W stawce tych niezwykle interesujących zmagań znajduje się m.in. trzech stałych uczestników tegorocznego GP - Jason Doyle, Martin Vaculik i Robert Lambert. Co więcej, dwaj pierwsi po siedmiu z dziesięciu rund Indywidualnych Mistrzostw Świata znajdują się w pierwszej szóstce klasyfikacji, więc w przypadku utrzymania tego i zarazem awansu w sobotę, do grona najlepszych na świecie awansują wówczas czwarty i piąty żużlowiec finału eliminacji.
Z powodu kontuzji w Szwecji zabraknie Jacka Holdera, którego akcje także stały wysoko, a którego zastąpi w obsadzie wspomniany Lambert. Jemu ten turniej może spaść niejako z nieba, bo w GP jest na razie poza TOP6, więc z pewnością liczy na to, że już teraz zapewni sobie ściganie w IMŚ 2024. Polakom szyki mogą pokrzyżować również tacy jeźdźcy jak Andrzej Lebiediew, Jacob Thorssell czy Dimitri Berge, który bardzo dobrze zaprezentował się w lipcowym Drużynowym Pucharze Świata. Jak bywało już w GP Challenge, nie można wykluczyć, że niczym diabeł z pudełka wyskoczy ktoś, o kim mówi się przed jego startem mniej.
Lista startowa GP Challenge:
1. Frederik Jakobsen (Dania)
2. Jan Kvech (Czechy)
3. Dimitri Berge (Francja)
4. Szymon Woźniak (Polska)
5. Jacob Thorssell (Szwecja)
6. Michael Jepsen Jensen (Dania)
7. Nicolas Covatti (Włochy)
8. Przemysław Pawlicki (Polska)
9. Robert Lambert (Wielka Brytania)
10. Michele Paco Castagna (Włochy)
11. Martin Smolinski (Niemcy)
12. Martin Vaculik (Słowacja)
13. Jason Doyle (Australia)
14. Piotr Pawlicki (Polska)
15. Luke Becker (USA)
16. Andrzej Lebiediew (Łotwa)
17. Oliver Berntzon (Szwecja)
18. Philip Hellstroem-Baengs (Szwecja)
Początek turnieju: godz. 16:00
Awans: 3 najlepszych zawodników
Relacja tekstowa LIVE na WP SportoweFakty -->
Prognoza pogody na sobotę (za: yr.no):
Temperatura: 23°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 11 km/h
Eliminacje do Indywidualnych Mistrzostw Świata 2024:
Runda kw. | Termin | Miejsce | 1. miejsce | 2. miejsce | 3. miejsce | 4. miejsce |
---|---|---|---|---|---|---|
I | 27 maja | Żarnowica | Vaculik | Woźniak | Becker | Jakobsen |
II | 27 maja | Lonigo | Pi. Pawlicki | Covatti | Kvech | Castagna |
III | 29 maja | Abensberg | Doyle | Prz. Pawlicki | Berge | Smolinski |
IV | 29 maja | Debreczyn | Holder | Lebiediew | Jepsen Jensen | Thorssell |
CZYTAJ WIĘCEJ:
Gwiazdy PGE Ekstraligi zawitają do Piły. Znamy pierwsze szczegóły
Canal+ wywalczy odszkodowanie? "Wszystko jest w umowach"