Żużel. Unia Leszno ma dwóch kandydatów na trenera. Decyzja coraz bliżej

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Roman Jankowski, Damian Baliński
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Roman Jankowski, Damian Baliński

Najbliższe tygodnie będą kluczowe na giełdzie transferowej PGE Ekstraligi i nie chodzi tylko o przyszłość najważniejszych zawodników, ale także trenerów. Coraz bliżej znalezienia następcy Piotra Barona są działacze Fogo Unii Leszno.

Piotr Baron prowadzi zaawansowane negocjacje z władzami toruńskiego klubu i obecnie wszystko wskazuje na to, że to właśnie For Nature Solutions KS Apator Toruń będzie kolejnym jego miejscem pracy.

Dobrze podczas negocjacji radzą sobie także leszczynianie, którzy mają dwóch kandydatów na posadę trenera, czyli Mariusza Staszewskiego i Damiana Balińskiego. Można być niemal pewnym, że właśnie ktoś z tej dwójki poprowadzi w przyszłym sezonie pierwszy zespół Fogo Unii Leszno.

Obecnie faworytem do objęcia posady trenera Unii jest Staszewski, który ma większe doświadczenie w roli trenera pierwszego zespołu, a jednocześnie mógłby pomóc Romanowi Jankowskiemu przy prowadzeniu juniorów. Opiekun Arged Malesy Ostrów był w ostatnich latach łączony z innymi ekstraligowymi klubami, jak choćby ebut.pl Stalą Gorzów i Betard Spartą Wrocław. Teraz jednak w grze jest przede wszystkim Unia.

Choć leszczynianie są bardzo blisko dopięcia tego transferu, to ten ruch nie jest jeszcze przesądzony. Wciąż realne jest pozostanie Staszewskiego w Ostrowie, gdzie ma ogromny wpływ nie tylko na kształt zespołu, ale także funkcjonowanie całego klubu. Poza tym dobrą ofertę złożyły mu w ostatnim czasie władze Tauron Włókniarza Częstochowa.

Nie można też lekceważyć kandydatury Balińskiego, który do roli trenera Unii szykowany jest od dobrych kilku lat. Od wielu lat pomaga trenerowi Jankowskiemu w pracy z młodzieżą i był zaangażowany w projekt szkoleniowy jeszcze w czasach, gdy Unia finansowała występy Unii Kolejarza Rawicz w drugiej lidze. 46-latek w walce o nowe stanowisko może też z pewnością liczyć na poparcie zawodników i kibiców, którzy uważają go za lokalną legendę.

Pewne jest, że w Lesznie nie planują wznowienia negocjacji z Baronem, a doświadczony trener na pewno po sezonie pożegna się z zespołem. Wiadomość o jego odejściu bardzo zmobilizowała zawodników Unii, dlatego zespół wciąż jest w gronie kandydatów do walki o wysokie cele w tegorocznej PGE Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO: Mała liczba treningów Wilków. To był powód spadku z PGE Ekstraligi?

Czytaj więcej:
Holta nie zamierza kończyć kariery
Betard Sparta nie powinna się spieszyć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty