Żużel. Bóle głowy u Cieślaka i Kryjoma. Dużo pytań i mało odpowiedzi

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jakub Jamróg
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Jakub Jamróg

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź pokonał w niedzielne popołudnie na swoim torze Trans MF Landshut Devils (50:40). Obie drużyny mają jednak wiele do myślenia, bo po tym spotkaniu niedosyt może czuć zarówno jedna, jak i druga.

Noty dla zawodników H.Skrzydlewska Orła Łódź:

Timo Lahti 5. Fin rozpoczął mecz od porażki z Huckenbeckiem. To, co towarzyszyło mu w boksie po tym wyścigu, zostanie już tajemnicą jego teamu. Patrząc na kolejne wyścigi można dojść do wniosku, że mocno go to podrażniło, bo był już niepokonany. Dwa razy sam wygrywał, ale i tyle samo razy mijał linię mety za plecami swojego klubowego partnera.

Jakub Jamróg 4-. Na fakturze tarnowianina będzie wypłata za jedenaście "oczek", bo przy jego nazwisku pojawiło się osiem punktów z trzema bonusami. Czuje chyba jednak niedosyt i ma świadomość, że był w stanie osiągnąć lepszy wynik. Miewał dobre wyścigi, ale także i słabsze. W każdym pokonał jednak choćby jednego rywala.

Tomasz Gapiński 2. Męczył się niemiłosierne. Najbardziej doświadczonemu zawodnikowi w kadrze Marka Cieślaka z czterech wyścigów wyszedł tak naprawdę tylko jeden i był to bieg piąty, w którym pokonał Nilssona. Nie radził sobie najlepiej spod taśmy, przegrywał w pierwszym wirażu i dalej na dystansie. Widać było totalny brak prędkości.

ZOBACZ WIDEO: Jak wygląda walka o skład w GKM? Szczepaniak o powodach wypadnięcia ze składu

Mateusz Tonder 4+. Wychowanek Falubazu Zielona Góra wskoczył do składu w miejsce Toma Brennana i swoje zrobił. Po średnio udanym pierwszym starcie, w kolejnych trzech było widać u niego prędkość i duży apetyt na wygrywanie. Na pewno zarówno on, jak i klub mogą być zadowoleni z jego postawy.

Niels Kristian Iversen 3+. Dziewięć punktów nie jest złym wynikiem, ale wygrał tylko jeden wyścig, a w żadnym pozostałym nie miał bonusu, co oznaczało, że w każdym starciu przegrywał z rywalami. Taki stan miał miejsce trzykrotnie, bo mecz zwieńczył "zerówką", kiedy w ogóle nie nawiązał walki z duetem Huckenbeck - Berge.

Aleksander Grygolec 2. Może czuć olbrzymi niedosyt. Mógł mieć nawet i pięć punktów po dwóch seriach startów, a skończyło się na dwóch w całym meczu. Dużo błędów i niepewna jazda sprawiły, że w pierwszej gonitwie wpadł w niego Bachhuber, a później tracił pozycję na dystansie i blokował nieco Jamroga. Pokazał, że może być skutecznym ogniwem, ale musi popracować nad kropką nad "i".

Mateusz Dul 4. Zaimponował i tego odmówić mu nie wolno, bo pojechał tak, jak każdy by od niego oczekiwał. Sześć punktów juniora było bardzo ważne, bo gdybyśmy je odjęli od dorobku Orła, to po piętnastym biegu mogłoby być mniej niż potrzeba, by wygrać spotkanie.

MVP niedzielnego meczu w Łodzi - Timo Lahti
MVP niedzielnego meczu w Łodzi - Timo Lahti

Noty dla zawodników Trans MF Landshut Devils:

Kai Huckenbeck 5. Zdecydowanie najszybszy zawodnik wśród Diabłów, o czym świadczyć mogą cztery trzypunktowe zdobycze na jego koncie, a także najlepszy czas dnia. Gdyby Sławomir Kryjom mógł go sklonować, to byłby w stanie pomyśleć realnie o tym, by wywieźć z Łodzi wygraną.

Sandro Wassermann 1. Gdyby jego nazwisko nie widniało w programie, to niektórzy mogliby mieć problem, by zauważyć obecność Niemca w tym meczu. Dwa starty i dwa zera, więc został odesłany do szatni.

Lukas Baumann 1+. Kolejny, którego występ możemy odnotować i zapomnieć. Pokonał tylko Gapińskiego, więc chociaż za to należy mu się plus. A triumf nad juniorem, to dla seniora powinna być formalność, choć Grygolec i tak trochę krwi mu napsuł.

Kim Nilsson 1. W sobotę pokonał Leona Madsena, który jest faworytem do zdetronizowania Bartosza Zmarzlika w cyklu FIM Speedway Grand Prix. Nazajutrz oglądał plecy prawie wszystkich rywali. Jedynym przeciwnikiem, którego pokonał był... Grygolec. Nie wypada robić takich wyników zawodnikowi, który jeździ w światowej elicie.

Dimitri Berge 5. Francuz był obok Huckenbecka najjaśniejszą postacią w zespole Kryjoma. Widać było u niego prędkość, ale może czuć drobny niedosyt, że raz przegrał i to podwójnie. Odbił to sobie w piętnastym biegu. Na pewno nie można mieć zastrzeżeń, co do jego postawy.

Norick Bloedorn 3+. Młoda nadzieja niemieckiego żużla rozpoczęła dobrze, bo po dwóch seriach startów miała pięć punktów. Później Niemiec nieco się pogubił. Nie był w stanie dobrze wyjść ze startu, a jeśli to mu się udało, to popełniał błędy na dystansie, jakby totalnie nie trafił z ustawieniami na Moto Arenie.

Erik Bachhuber 1. Bezbarwny występ. Jedyny punkt zdobył na wykluczeniu Grygolca w biegu młodzieżowym, kiedy to błąd polskiego juniora sprawił, że Niemiec w niego uderzył i upadł. W kolejnym wyścigu nie pojawił się już na starcie.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Mógł zdobyć punkty na wagę zwycięstwa
Tego sobie życzy zawodnik Tauron Włókniarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty