Nicki Pedersen dość niespodziewanie musi walczyć o pozostanie w czołowej ósemce najlepszych żużlowców świata. Przed sobotnią, ostatnią rundą Grand Prix, która zostanie rozegrana w Bydgoszczy, postanowił odbyć trening na torze w Gnieźnie.
- Postanowiłem potrenować właśnie w Gnieźnie, bo jest to obiekt zbliżony do tego, na którym w sobotę będę ścigał się w Bydgoszczy. Przede wszystkim jest bardzo twardo i charakterystyczne jest ułożenie łuków. Myślę, że po takim treningu szybko odnajdę się na zawodach Grand Prix. To przecież ważna, bo ostania runda. Dziękuję również działaczom Startu za to, że mogłem odbyć tutaj trening - powiedział aktualny Indywidualny Mistrz Świata.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej w Gnieźnie trenował inny uczestnik cyklu Grand Prix - Hans Andersen.
Co ciekawe, obaj przed laty występowali w barwach Startu. Zarówno Andersen jak i Pedersen zaliczyli w Gnieźnie sezon w 1999 roku.