Dariusz Cieślak: Za rok w Rawiczu odbędzie się półfinał IMEJ

Sezon 2009 dla Kolejarza Rawicz był absolutną porażką, w końcu Niedźwiadki okazały się najsłabszą ligową drużyną w kraju. Zorganizowano jednak dwie ważne imprezy: półfinał Indywidualnych Mistrzostw Polski oraz coroczny Puchar Burmistrza. Jak przedstawiają się kwestie w tej materii, a także choćby sprawa zadłużenia wobec zawodników?

Jak wyglądają obecnie finanse klubu z południowej Wielkopolski? - Zostało nam do spłacenia zawodnikom około 17-18 tysięcy złotych za sezon 2009. Przeczytałem ostatnio, że najniższy budżet klubu z pierwszej ligi wynosi milion osiemset tysięcy złotych. To pokazuje o jakich różnicach w budżetach klubów pierwszej i drugiej ligi rozmawiamy - powiedział na antenie "Radia Elka" Dariusz Cieślak.

Co jest czynnikiem, który może spowodować wzrost frekwencji na obiekcie OSIR-u przy ulicy Grota Roweckiego? - Sądzę, że każdy z nas doskonale wie, co przyciąga ludzi na stadion. Jest to drużyna, która wygrywa. Jeżeli uda nam się zapiąć dobry budżet, to mam nadzieję, że ściągniemy jeszcze dwóch zawodników, gwarantujących średnią zdobycz punktową. Mam jednocześnie prośbę do naszych kibiców, by się od nas nie odwracali i wspierali nas także w nowym sezonie - apeluje sternik "żółto-zielonych".

Spora część fanów Kolejarza uważa, iż aby lepiej jeździli zawodnicy RKS-u, nieodzowna jest zmiana trenera. Czy jest ona realna? - Nie mamy zamiaru zmieniać trenera, w sezonie 2010 nadal nasz zespół będzie prowadził Henryk Jasek - wyjaśnia Cieślak.

Czy w Rawiczu odbędą się jakieś ciekawsze imprezy w sezonie 2010? - Myślę, że mogę zdradzić, iż w przyszłym roku odbędą się u nas zawody rangi UEM-owskiej. Mam tu na myśli półfinał Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Na razie nie wiadomo dokładnie, kiedy będzie ten turniej rozegrany. Ponadto oczywiście zorganizujemy kolejną edycję Pucharu Burmistrza - zapowiada Cieślak.

W weekend na stadionie imienia Floriana Kapały trenowała Nanna Jorgensen. Czy są szanse na to, iż zasili ona szeregi Kolejarza? - Nanna prezentowała się całkiem nieźle, dość płynnie pokonywała łuki. Uważam jednak, że miałaby duże problemy z wygraniem rywalizacji o miejsce w składzie z przedstawicielami przeciwnej płci - kończy w rozmowie z "Elką" Cieślak.

Źródło artykułu: