Jak będą wyglądały przygotowania Unibaksu do niedzielnego starcia? - Jak do każdego poprzedniego spotkania, czyli bardzo poważnie i ostro. Nie możemy przesadzić z budowaniem napięcia przed takimi meczami. Mamy doświadczonych zawodników, każdy z nich ma swój sprawdzony cykl przygotowań, każdy doskonale wie, ile potrzebuje treningów, co musi zrobić przy motocyklach. Naszym głównym zadaniem będzie odpowiednie przygotowanie do specyficznego toru w Zielonej Górze, to jedyny orzech do zgryzienia - powiedział w rozmowie z Gazetą Pomorską sternik toruńskiego żużla.
Wojciech Stępniewski zapytany o plan minimum na niedzielę odpowiedział: - Wolałbym o tym w ogóle nie mówić. Zwycięstwo byłoby wspaniałym wynikiem, podobnie zresztą jak remis. Honorową porażką także jednak nie pogardzimy, bo na Motoarenie jesteśmy w stanie wygrać wysoko - powiedział prezes, który najbardziej obawia się Fredrika Lindgrena. Szwed w ostatnich meczach na swoim torze przegrywał bardzo rzadko.
Początkowo niedzielnego finału o godz. 18:00.