Analizę taktyczną ZOOleszcz GKM-u Grudziądz specjalnie dla nas przeprowadził Piotr Markuszewski, były zawodnik klubów z Torunia, Opola i Grudziądza.
***
W Grudziądzu jest mały dylemat, bo mamy więcej zawodników niż miejsc w składzie. Nie wiemy, kto zostanie i czy ktoś odejdzie na wypożyczenie. Podejrzewam, że spokojni mogą być Nicki Pedersen, Max Fricke, Gleb Czugunow, Frederik Jakobsen i Norbert Krakowiak. Na korzyść klubu działa to, że wtedy w zespole byłoby dwóch zawodników, którzy mogą startować na pozycji U24.
Pod numerem 9. dałbym Maxa Fricke'a. On sam zadeklarował, że będzie starał się rozczytać grudziądzki tor i być na nim ekspertem, czyli najlepszym zawodnikiem. Nie wątpię w to, bo to jest zawodnikiem, który może bardzo dużo.
ZOBACZ Wprowadzenie 10 zespołów do PGE Ekstraligi nastąpi za późno? Były prezes PZM uderza się w pierś
Do pary z Australijczykiem brałbym pod uwagę Norberta Krakowiaka. Z kolei pod "12" ustawiłbym Gleba Czugunowa, który jest trochę mocniejszy psychicznie i który może wystrzelić w każdym biegu. Z Krakowiakiem akurat w tym roku było różnie.
Pod "11" umieściłbym Frederika Jakobsena. Duńczyk jest objeżdżony w PGE Ekstralidze i odnalazłby się jako prowadzący parę. Rolę rezerwowego pełniłby Mateusz Szczepaniak. On sam zapewniał, że zrobi wszystko, żeby być dobrym zawodnikiem i wywalczyć miejsce w składzie. Jeżeli będzie tak, jak mówi, to będziemy mu bić brawa.
Numer 13. dla Nickiego Pedersena. To jest lider i zawodnik z wysokiej półki, który odnajdzie się w każdym zestawieniu. Dwukrotnie będzie startować z juniorem i to też ważne, żeby tych biegów nie przegrywać.
Skład ZOOleszcz GKM-u Grudziądz oczami Piotra Markuszewskiego:
9. Max Fricke
10. Norbert Krakowiak
11. Frederik Jakobsen
12. Gleb Czugunow
13. Nicki Pedersen
14. Kacper Pludra
15. Kacper Łobodziński
Zobacz także:
Cieślak ma spore pole do popisu
Gotowy przepis na katastrofę w GKM-ie