Żużel. Polski klub nie będzie ubiegał się o licencję. Znane powody decyzji

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Tomas Jonasson
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Tomas Jonasson

Tylko rok trwała przygoda Polonii Piła z rozgrywkami polskiej ligi. Władze klubu poinformowały, że nie będą ubiegać się o licencję na starty w sezonie 2023. Znane są powody tej decyzji.

W sezonach 2020-2021 w Pile zabrakło ligowej drużyny. Powrót nastąpił w tym roku, gdy do rozgrywek zgłosiła się Budmax-Stal Polonia. Zespół wygrał jeden mecz, jeden zremisował i zanotował dziesięć porażek.

To oznaczało zajęcie ostatniego miejsca. Najskuteczniejszym zawodnikiem tego zespołu był Artur Mroczka, który uzyskał średnią na poziomie 1,937 pkt/bieg. Oprócz tego barw drużyny bronili m.in. Marcin JędrzejewskiLars Skupień czy Tomas H. Jonasson.

Okazuje się, że przygoda Polonii z ligą trwała zaledwie rok. Za pośrednictwem mediów społecznościowych władze klubu poinformowały, że nie przystąpią do procesu licencyjnego na przyszły sezon.

Swoją decyzję działacze tłumaczyli brakiem pewności na pozyskanie środków finansowych, a co za tym idzie pokrycie budżetu niezbędnego do startu w lidze.

ZOBACZ Polskie obywatelstwo dla Tarasienki "na biurku Prezydenta". Prezes mówi o szczegółach

W mediach społecznościowych pojawił się profil nowego klubu żużlowego w Pile, ale na razie nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że ta drużyna wystartuje w lidze w 2023 roku.

Zgodnie z obowiązującymi zasadami nowy podmiot musiałby przejąć zobowiązania poprzedniego - o ile takie się pojawiły. W innym przypadku obowiązuje roczna karencja.

Czytaj także:
Jason Doyle tłumaczy powody wyboru Wilków Krosno. "Przyświecają nam te same cele"
Nowy polski senior tłumaczy wybór Zdunek Wybrzeża. W grę wchodziły dwa kluby

Źródło artykułu: