Żużel. Znakomite pożegnanie w wykonaniu Holdera. Duży zawód ze strony Madsena

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski na prowadzeniu

Oceniamy zawodników po pierwszym meczu o brązowy medal PGE Ekstraligi, w którym For Nature Solutions Apator Toruń wygrał u siebie z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa (46:44). Gwiazdą niedzielnego popołudnia okazał się Jack Holder.

[b]

Noty dla zawodników For Nature Solutions Apatora Toruń:[/b]

Robert Lambert 4. Zanotował pierwszy występ w sezonie 2022 w Polsce bez indywidualnego triumfu, za to przywiózł aż cztery bonusy, a żaden bieg z jego udziałem nie zakończył się przegraną. Brytyjczyk miał problemy z wyjazdami spod taśmy, przez co jeszcze trudniej było mu potem zawalczyć na dystansie.

Jack Holder 5+. Takiego występu w wykonaniu australijskiego zawodnika mało kto mógł się chyba spodziewać, wiedząc, jakie miał problemy ze skutecznością w poprzednich spotkaniach na Motoarenie. Tymczasem tutaj błyszczał, nie mając żadnego słabszego momentu i przeprowadzając decydującą akcję w piętnastym biegu.

Paweł Przedpełski 4. Błysnął w półfinale przeciwko Motorowi Lublin, tutaj także przez niemal całe zawody prezentował dobrą, skuteczną jazdę. Po przegranym starcie na koniec dojechał do mety ostatni, ale mimo wszystko to był udany występ kapitana Aniołów.

ZOBACZ WIDEO Co dalej ze Świdnickim? "Do końca sezonu nie podajemy tej informacji"

Patryk Dudek 3+. Ponownie nie może być z siebie zadowolony, ponownie walczył z prędkością i gołym okiem było widać, jak rywale uciekli mu na trasie. Nie poddał się jednak i w ważnym momencie zanotował "trójkę", choć jego mina po zjechaniu do boksu była nietęga.

Mateusz Affelt 1. Nie nawiązał walki ze znacznie bardziej doświadczonymi rywalami.

Krzysztof Lewandowski 1. Z pewnością liczył, że włączy się do walki choćby z młodzieżowcami gości, ale to zupełnie mu się nie udało. Na koniec zanotował niegroźny upadek i tak zakończył domowe występy w tym sezonie.

Denis Zieliński bez oceny. Na tor wyjechał tylko raz. To za mało, by go ocenić.

Noty dla zawodników zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa:

Leon Madsen 2. Duży zawód ze strony lidera Lwów. Do tego meczu miał na koncie zaledwie trzy zera, a w Toruniu to podwoił, jeżdżąc w większości biegów na końcu stawki. Miał w środku zawodów dwa przebłyski, ale to o wiele za mało.

Bartosz Smektała 3. Długo jechał w kratkę, choć akurat, gdy już udawało mu się uciec spod taśmy, to nie dawał sobie odebrać prowadzenia. Na pewno lepiej powinien spisać się w wyścigu dziewiątym, gdzie pomógł mu Madsen, ale on sam popełnił zbyt wiele błędów i na trasie dał się wyprzedzić obydwóm rywalom.

Kacper Woryna 5. Narzekał na to, że zwykle na toruńskim owalu nie wiodło mu się najlepiej, a tutaj okazał się liderem biało-zielonych. Świetny początek, nieco gorsza druga faza spotkania. Niemniej do niego pretensji można mieć zdecydowanie najmniej.

Jonas Jeppesen bez oceny. Nie wyjechał na tor.

Fredrik Lindgren 2. Bardzo regularny, ale zupełnie nie tak, jak życzyłby sobie tego sam zawodnik i całe częstochowskie środowisko. Szwed obniżył loty już w sobotni wieczór w Grand Prix Danii w Vojens, a w Toruniu to potwierdził. Tak naprawdę nie stwarzał większego zagrożenia.

Jakub Miśkowiak 5-. Potwierdził, że przepada za jazdą na Motoarenie, piorunująco wchodząc w niedzielny mecz. Wpadła w środku jedna "śliwka", ale później dołożył kolejne cenne punkty, które pomagały zespołowi być na plusie.

Mateusz Świdnicki 3. Końcówka sezonu w jego wykonaniu w meczach wyjazdowych była już lepsza i tak właśnie było w Toruniu. To, co miał zrobić, to zrobił, choć z pewnością ma prawo żałować drugiego biegu, gdzie po prostym błędzie minął go Holder.

Kajetan Kupiec bez oceny. Nie wyjechał na tor.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ:
Kolejarz Opole jak dziecko we mgle. PSŻ Poznań o krok od eWinner 1. Ligi!
Bartosz Zmarzlik pobił wynik Tomasza Golloba w cyklu Grand Prix

Źródło artykułu: