Żużel. Wybrzeże - Falubaz. Wysoko zawieszona poprzeczka. Mecz, który ustawi dalszą część sezonu [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Timo Lahti
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Timo Lahti

Po trzech domowych zwycięstwach z rzędu, Zdunek Wybrzeże Gdańsk czeka bardzo trudne wyzwanie. Nadmorski zespół zmierzy się ze Stelmet Falubazem Zielona Góra, który w tym sezonie przegrał tylko raz.

Po pięciu kolejkach, Zdunek Wybrzeże Gdańsk z zerowym dorobkiem punktowym zamykało ligową tabelę. Tak naprawdę do tego czasu gdańszczanom wyszedł tylko jeden mecz - w Zielonej Górze, gdzie Stelmet Falubaz wygrał tylko 47:43.

Był to ligowy debiut Timo Lahtiego, który został wypożyczony z zespołu z Łodzi i jego transfer okazał się być strzałem w dziesiątkę. Przeżywa on swój najlepszy sezon w karierze. Jego średnia biegowa 2,212 może imponować, a szczególnie dobry jest na torze w Gdańsku, gdzie zdobywa 2,6 punktu na bieg.

Obok Lahtiego, w wysokiej formie jest też Rasmus Jensen, który po słabszym początku sezonu, zdobywa teraz z bonusami regularnie ponad 10 punktów na mecz. Został też Indywidualnym Mistrzem Danii. Piętą achillesową zespołu prowadzonego przez Eryka Jóźwiaka jest formacja młodzieżowa.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego od kilku lat dominują tory twarde? Janusz Kołodziej o tym, jak zmienił się żużel na przestrzeni lat

W ostatnich dniach do drużyny dołączył wychowanek Karol Żupiński, który co prawda nie poradził sobie na poziomie PGE Ekstraligi, ale w Ekstralidze U24 miał średnią 1,931, a w zawodach młodzieżowych był równorzędnym rywalem dla juniorów startujących w PGE Ekstralidze. Jego wypożyczenie ma spowodować, że więcej gdańszczanie nie przegrają już z juniorami rywala 1:13, jak to miało miejsce w ostatnim meczu z Trans MF Landshut Devils.

Debiut Żupińskiego przypada na mecz ze Stelmet Falubazem, który po porażce w Bydgoszczy z Abramczyk Polonią, pokonał wyraźnie H.Skrzydlewska Orła Łódź. Do zespołu z Zielonej Góry wrócił ostatnio Piotr Protasiewicz, który jest po pierwszym meczu po kilkutygodniowej przerwie. Szansę na wyjeździe po ostatnim dobrym spotkaniu u siebie otrzyma Nile Tufft.

W wysokiej formie jest przede wszystkim Max Fricke i jego pojedynki z obcokrajowcami Zdunek Wybrzeża mogą być ozdobą niedzielnego spotkania. Goście wygrywając bardzo mocno zbliżą się do rozstawienia w play-offach za miejsce w pierwszej dwójce, gospodarze jeśli sprawiliby niespodziankę, mogliby przestać już myśleć o perspektywie spadku i odgonić stare demony, obierając kurs na play-offy.

Biorąc pod uwagę występy w całym sezonie, faworytami z pewnością są goście szczególnie, że w gdańskim zespole nie pojedzie kontuzjowany Wiktor Trofimow jr, który zostanie zastąpiony przez Piotra Gryszpińskiego. Ten w obecnym sezonie miał tylko dwa biegi, oba odjechał pod koniec meczów i brakuje mu objeżdżenia na poziomie ligowym. Poprzeczkę ma teraz zawieszoną niezwykle wysoko.

Awizowane składy:

Stelmet Falubaz Zielona Góra:
1. Jan Kvech
2. Max Fricke
3. Rohan Tungate
4. Piotr Protasiewicz
5. Krzysztof Buczkowski
6. Nile Tufft
7. Dawid Rempała

Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
9. Adrian Gała
10. Jakub Jamróg
11. Rasmus Jensen
12. Piotr Gryszpiński
13. Timo Lahti
14.
15. Kamil Marciniec

Początek spotkania: 14:00
Sędzia: Tomasz Fiałkowski
Komisarz toru: Paweł Stangret + praktykant Łukasz Łukowski
Komisarz techniczny: Rafał Wojciechowski
Przewodniczący jury: Zbigniew Kuśnierski
Wynik pierwszego spotkania: Falubaz 47:43 Wybrzeże

Czytaj także: 
Gwiazda ligi na mecze jeździ koleją 
Sparta dała lekcję Arged Malesie

Źródło artykułu: