To był intensywny piątek dla skoczków narciarskich. Tego samego dnia odbyły się kwalifikacje i pierwszy konkurs indywidualny w Lahti. Co więcej, przed oficjalną rywalizacją na zawodników czekały dwie próby treningowe. W pierwszej z nich zabrakło Kamila Stocha.
O nieobecności Polaka na antenie Eurosportu mówił Adam Małysz. - Skoków jest bardzo dużo. Trener od razu powiedział, że Kamil nie jedzie pięciu skoków. Dawid i Piotrek mogli sobie wybrać. Obaj chcieli - przyznał dyrektor-koordynator od skoków i kombinacji norweskiej w PZN.
Później Małysz dodał, że obecnie skoczkowie nie pracują intensywnie nad kondycją, przez co mogą odczuwać zmęczenie po takim dniu. - Skoczkowie robią tylko to, co muszą. Przygotowania kondycyjnego nie ma. Później jak przychodzi dzień z pięcioma skokami, to nogi zaczynają to odczuwać - wyjaśnił Małysz.
Dawid Kubacki wziął udział w obu treningach, ponieważ sprawdza nowy komplet butów. - Dawid cały czas próbuje z butami. Na trening brał nowe buty, żeby je rozskakać. Optymistycznie podszedł do tego. Powiedział, że nie czuje już dużej różnicy, więc na loty będzie przygotowany z nowymi butami - dodał Małysz.
Wyniki pierwszego konkursu indywidualnego w Lahti możesz zobaczyć TUTAJ.
Czytaj też: Skoki narciarskie. MŚ w lotach w Planicy. Fiński trener stawia na dwóch Polaków
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"