Skoki narciarskie. Puchar Świata Lahti 2020. Dawid Kubacki nie wykorzystał szansy. Triumf Stefana Krafta

PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Po 1. serii liczyliśmy nawet na dwóch Polaków na podium, a zostaliśmy z niczym. Szansy nie wykorzystał Dawid Kubacki. Był drugi na półmetku, a skończył piątkowy konkurs PŚ w Lahti szósty. 5. miejsce zajął Kamil Stoch. Triumfował Stefan Kraft.

Wydawało się, że w piątek podium jest pisane Dawidowi Kubackiemu. Wygrał kwalifikacje, potem w pierwszej serii potwierdził wysoką formę. Skoczył 127,5 metra i na półmetku przegrywał tylko z rewelacyjnym Stefanem Kraftem.

W finale rywale skakali jednak daleko. Kubacki, żeby utrzymać podium, musiał skoczyć jeszcze lepiej niż w pierwszej kolejce. Znów leciał wysoko po wyjściu z progu, ale wylądował szybciej niż chciałby on sam i jego kibice.

Zmierzono mu 126 metrów. To o dobre dwa metry za mało, żeby po raz 11. w tym sezonie stanąć na podium. Ostatecznie Kubacki musiał zadowolić się 6. lokatą. Tuż przed nim sklasyfikowano Kamila Stocha, który utrzymał pozycję z półmetka. W finale skoczył metr dalej niż w pierwszej serii, ale do podium zabrakło jeszcze jednego metra więcej.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"

W piątek drugie zwycięstwo z rzędu w tym sezonie odniósł Kraft. Prowadził już po pierwszym skoku na odległość 129,5 metra. W finale wysoko poprzeczkę zawiesił mu Karl Geiger, lądując na 130,5 metra. Kraftowi wystarczyło jednak powtórzyć odległość z pierwszej serii, by cieszyć się z triumfu. Tyle właśnie skoczył, znów dostał bardzo wysokie noty i nie dał się pokonać Niemcowi.

Wygrał Kraft, drugi był Geiger, a na najniższym stopniu podium stanął Daniel Andre Tande. Na półmetku Norweg był szósty. W finale oddał jednak znakomity skok. Bardzo wysoko leciał po wyjściu z progu. Pięknym telemarkiem wylądował na 128. metrze. Objął prowadzenie i wyprzedzili go tylko dwaj najlepsi zawodnicy klasyfikacji generalnej PŚ w tym sezonie.

Mimo że po finałowym skoku Kubacki mógł czuć rozczarowanie, to w piątek Polak i tak zrobił kolejny krok do 3. miejsca w Pucharze Świata. Mistrz świata wypadł bowiem znacznie lepiej niż Ryoyu Kobayashi, którego po skokach na 122. oraz 123. metr sklasyfikowano na 14. pozycji. W PŚ Japończyk do Polaka traci już 44 punkty.

Szkoda, że w finałowej serii mogliśmy trzymać kciuki tylko za dwóch Biało-Czerwonych. Występ pozostałych naszych reprezentantów w pierwszej kolejce piątkowego konkursu lepiej przemilczeć! Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i sensacyjnie Piotr Żyła odpadli po pierwszej serii!

Wolny i Zniszczoł zajęli nawet dwa ostatnie miejsca od końca (było 49 skoczków, bowiem zdyskwalifikowany został przed skokiem Junshiro Kobayashi)! Z taką formą tej czwórki, bez względu na to którzy z nich będą w konkursie drużynowym, Polacy o wysokim miejscu mogą zapomnieć.

W piątek na Salpausselce (HS130) panowały świetne warunki do skakania. Wiatr był minimalny przez cały konkurs i były to jedne z najbardziej sprawiedliwych zawodów w tym sezonie.

Początek sobotnich zmagań zespołowych o 16:00. Transmisja w TVP 1, TVP Sport, Eurosporcie 1 i na WP Pilot. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Stefan Kraft niezmiennie na czele. Dawid Kubacki umocnił się na podium
Podium ucieka Polakom w Pucharze Narodów

Wyniki piątkowego konkursu w Lahti:

MiejsceZawodnikKrajOdległościNota
1. Stefan Kraft Austria 129,5/129,5 284,1
2. Karl Geiger Niemcy 128,5/130,5 279,1
3. Daniel Andre Tande Norwegia 124,5/128 273,3
4. Anze Lanisek Słowenia 124,5/128,5 272,5
5. Kamil Stoch Polska 126,5/127,5 271,6
6. Dawid Kubacki Polska 127,5/126 270,3
7. Timi Zajc Słowenia 125,5/126 268,6
8. Stefan Huber Austria 125/126 266
9. Michael Hayboeck Austria 127/124,5 265,4
10. Philipp Aschenwald Austria 122/127 261,4
37. Piotr Żyła Polska 116 109,2
42. Klemens Murańka Polska 111,5 104,8
48. Aleksander Zniszczoł Polska 107,5 93,9
49. Jakub Wolny Polska 107,5 87
Źródło artykułu: