Sensacyjne zwycięstwo Tiny Bachmann w Chanty-Mansijsku

Urodzona w 1986 roku Tina Bachmann w ciągu swojej dotychczasowej kariery startowała przede wszystkim w zawodach niższej rangi, jak choćby na mistrzostwach Europy. W Ufie w bieżącym sezonie w tej imprezie nie zdołała w przeciętnej stawce ani razu stanąć na podium w startach indywidualnych (sztuka ta udała jej się jedynie w sztafecie), jednak niemieccy trenerzy postanowili jej dać szansę w Pucharze Świata. 22-letnia narciarka zadebiutowała 19 marca w Trondheim, gdzie była dwudziesta trzecia w sprincie; następnie w biegu na dochodzenie uplasowała się cztery lokaty niżej.

Wyniki osiągnięte w Norwegii nie stawiały jej w gronie faworytek do sukcesu w Chanty-Mansijsku, jednak Bachmann na Syberii spisała się fantastycznie i odniosła sensacyjne pierwsze zwycięstwo w karierze. Niemka ani razu nie spudłowała w trakcie strzelania, a ponadto bardzo dobrze pobiegła, dzięki czemu minimalnie pokonała swoją rodaczkę Simone Hauswald oraz Annę Carin Olofsson-Zidek, która na podium stanęła po raz pierwszy w bieżącym sezonie W czołowej dziesiątce oprócz Bachmann z mniej znanych zawodniczek zmieściła się też Rosjanka Olga Wiluchina, dla której piątkowy start był debiutem w Pucharze Świata.

Na starcie sprintu stanęły cztery Polki. Najlepiej z nich wypadła najbardziej doświadczona w tym gronie Magdalena Gwizdoń, która z jedną karną rundą uplasowała się na siedemnastym miejscu. Na strzelnicy identycznie spisała się też Weronika Nowakowska, jednak pobiegła ona słabiej od swojej koleżanki z reprezentacji i była dwudziesta ósma. Swojego dorobku punktowego nie powiększyły natomiast Krystyna Pałka i Agnieszka Grzybek, które dwukrotnie myliły się na strzelnicy i uplasowały się odpowiednio na czterdziestej drugiej i czterdziestej czwartej pozycji.

W sobotę w Chanty-Mansijsku rozegrany zostanie bieg pościgowy, natomiast na niedzielę zaplanowano bieg ze startu wspólnego, który zakończy sezon

Wyniki sprintu pań: