Kati Wilhelm mistrzynią świata! Polki fatalnie

W biegu sprinterskim na 7.5 km mistrzynią świata została faworytka Kati Wilhelm. Srebrny medal zdobyła Simone Hasuwald. Inauguracja Mistrzostw Świata w Pyeongchang przebiegła w trudnych warunkach atmosferycznych, nie zabrakło także niespodzianek. Niestety bardzo słabo zaprezentowały się Polki.

W tym artykule dowiesz się o:

Bezbłędnie strzelająca i szybko biegnąca Kati Wilhelm okazała się najlepsza na trudnych trasach w Pyeongchang i zdobyła swój dziesiąty medal w Mistrzostwach Świata. Co ciekawe 33-letnia zawodniczka swój pierwszy medal zdobyła w 2001 roku właśnie w konkurencji sprinterskiej, gdzie również zainkasowała złoty krążek. Niemka wystartowała w żółtej koszulce lidera Pucharu Świata, gdyż zawieszona została Jekaterina Juriewa. Wice mistrzynią świata została rodaczka Wilhelm Simone Hauswald, która bardzo mocno mobilizowała się na start w Korei, bowiem właśnie z tego państwa pochodzi matka 30-letniej zawodniczki. Niemka świetnie przemierzyła ostatnią rundę biegową liczącą 2.5 km i wyprzedziła zdobywczynie brązowego medalu Olge Zaitsevą. Rosjanka dość niespodziewanie znalazła się na trzecim stopniu podium, jednak idealne strzelanie dało doświadczonej biathlonistce piąty medal w jej karierze przywieziony z Mistrzostw Świata.

Jak to bywa na tego typu imprezach nie zabrakło niespodzianek. Licząc sam wynik biegowy najlepsza by była Magdalena Neuner, jednak na strzelnicy reprezentantka Niemiec nie radziła sobie najlepiej i spudłowała trzykrotnie, co dało jej ósme miejsce. Zawiodła również liderka klasyfikacji generalnej sprintów Darya Domrachewa. Młoda zawodniczka z Białorusi była dopiero pięćdziesiąta trzecia.

Słabo rozpoczynają się Mistrzostwa Świata dla polskiej reprezentacji. Najlepsza z naszych zawodniczek okazała się Weronika Nowakowska, która zajmując trzydziestą piątą lokatę zdobyła kolejne punkty Pucharu Świata. Również Agnieszka Grzybek do swojego dorobku może dopisać jeden punkt, gdyż Polka ulokowała się na czterdziestym miejscu. Fatalnie zaprezentowała się Magdalena Gwizdoń. 30-letnia Polka spudłowała aż pięć razy, co spowodowało zajęcie odległej siedemdziesiątej pozycji. Niestety nie zobaczymy jej w biegu na dochodzenie, do którego kwalifikuje się pierwsza sześćdziesiątka. Nie zachwyciła również Krystyna Pałka, która zaliczyła cztery karne rundy i ostatecznie uplasowała się na pięćdziesiątej siódmej lokacie.

Mimo słabych wyników w sprincie Nie ma czasu na rozmyślanie, bowiem już w niedziele o godzinie 09:00 biathlonistki będą rywalizowały w biegu pościgowym, w którym zobaczymy trzy Polki.

Wyniki biegu sprinterskiego na 7.5 km kobiet:

MZawodnikKrajCzasKarne rundy
1 Kati Wilhelm Niemcy 21:11.1 0
2 Simone Hauswald Niemcy +9.9 0
3 Olga Zaitseva Rosja +27.1 0
4 Anna Boulygina Rosja +53.3 0
5 Helena Jonsson Szwecja +54.7 1
6 Andrea Henkel Niemcy +55.0 2
7 Anastazja Kuźmina Słowacja +1:07.3 1
8 Magdalena Neuner Niemcy +1:08.5 3
9 Olga Nazarowa Białoruś +1:25.3 1
10 Sandrine Bailly Francja +1.27.0 1
35 Weronika Nowakowska Polska +2:22.6 2
40 Agnieszka Grzybek Polska +2:36.6 3
57 Krystyna Pałka Polska +3:29.2 4
76 Magdalena Gwizdoń Polska +4:20.2 5
Komentarze (0)