Clas Brede Brathen - dyrektor do spraw skoków w Norweskim Związku Narciarskim, trzyma rękę na pulsie i jest spokojny o wyniki podopiecznych Miki Kojonkoskiego: -Norweska Federacja narciarska nie jest zmartwiona z powodu wyników uzyskanych latem przez norweskich skoczków. Oczywiście pierwsza część Letniej Grand Prix trochę nas rozczarowała, jednak mamy dobry plan i dzięki dobrym pozycjom skoczków w Zakopanem wiemy, że uzyskujemy satysfakcjonujący postęp. Jesteśmy na dobrej drodze, jeśli chodzi o przygotowania do Mistrzostw Świata w Libercu.
Clas Brede Brathen unika konkretnej odpowiedzi na pytanie o główne cele drużyny: Głównym zadaniem dla nas jest po prostu być najlepszą drużyną świata, nawet jeśli jest kilka innych naprawdę silnych ekip, które są w stanie z nami walczyć.
Norweski Związek Narciarski ma podpisaną umowę z fińskim szkoleniowcem Miką Kojonkoskim na najbliższe 3 lata i pomimo słabszych wyników, nie zamierza zrywać współpracy: Nawet nie myśleliśmy o wcześniejszym rozwiązaniu umowy. Mika Kojonkoski ma podpisaną umowę do 2011 roku. To ciągle za wcześnie aby dyskutować o jej ewentualnym przedłużeniu - kończy Brathen.
40-letni Clas-Brede Brathen zakończył karierę skoczka narciarskiego w 1996 roku. Zadebiutował na arenie międzynarodowej 11 lutego 1986 roku w Lake Placid, gdzie zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Świata Juniorów. Rok później wystartował w Pucharze Świata, gdzie tylko raz udało mu się stanąć na podium - 17 grudnia 1988 roku w Sapporo. Jego największym osiągnięciem był drużynowy srebrny medal Mistrzostw Świata w roku 1989. Obecnie jest aktywnym członkiem Norweskiego Związku Narciarskiego.
