Urodzony w 1990 roku Norweg w Pucharze Świata pokazał się po raz pierwszy w sezonie 2010/2011. W pierwszym starcie w Libercu zdobył od razu dziesięć punktów, następnie ten sam wynik powtórzył w Lahti. Finn Haagen Krogh miał też występy słabsze, jednak w Norwegii szybko zostały mu one zapomniane. Krogh zaskoczył bowiem wszystkich na koniec sezonu startując w Sztokholmie i Falun. W zawodach FIS World Cup Final biegał niczym doświadczony narciarz i bez respektu rywalizował ze światową czołówką. Ostatecznie w klasyfikacji generalnej zajął drugie miejsce, zaś na ostatnim etapie zdołał uzyskać najlepszy czas spośród wszystkich uczestników.
Krogh potrafi punktować zarówno w biegach dystansowych, jak i w sprintach, co jest dla niego dobrą wróżbą. Jego mocną stroną jest zwłaszcza styl dowolny, jednak w "klasyku" również był w stanie zajmować miejsca w drugiej dziesiątce w trakcie ostatnich zawodów sezonu. Dotychczasowe wyniki w Pucharze Świata pokazują, że Krogh przynajmniej na razie lepiej radzi sobie w biegach ze startu wspólnego niż w indywidualnej walce z czasem.
W 2010 roku zdobył dwa medale na mistrzostwach świata juniorów - w Hinterzaretn był trzeci w biegu łączonym oraz, wspólnie z kolegami z kadry, pierwszy w sztafecie. W drużynowej rywalizacji pierwszy medal wywalczył już w 2009 roku.
Nasza prognoza:
Finn Haagen Krogh jest jednym z kilku młodych utalentowanych biegaczy norweskich - karierę na międzynarodowej arenie rozpoczyna też np. Tomas Northug. Jego wyniki z Falun pokazują, że ma szansę nieraz pokazać się z dobrej strony również w nowym sezonie. Na Krogha warto zwracać uwagę szczególnie w biegach rozgrywanych stylem dowolnym. Ciekawe czy otrzyma szansę na swój pierwszy w karierze występ w Tour de Ski, a jeśli tak to czy potwierdzi, że faktycznie dobrze czuje się w zawodach wieloetapowych. W nowym sezonie Krogh raczej nie będzie jeszcze gwiazdą, jednak miejsca w czołowej dziesiątce są dla niego jak najbardziej realne, a w pojedynczych startach być może pokusi się on o jeszcze lepsze lokaty.