Pustki na trybunach podczas Letniej Grand Prix

 / Znicz
/ Znicz

Niewielu kibiców oglądało ubiegłotygodniowe konkursy Letniej Grand Prix w skokach narciarskich, które odbyły się w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem. Jeden powód to brak Adama Małysza, a drugi zbyt wysokie ceny biletów.

- Nie ja decyduję o cenach biletów, ale chyba macie rację. Benefis Małysza w Wiśle też był zbyt drogi. Do kolejnych zawodów jeszcze trochę czasu, ale w najbliższej przyszłości przekażę kolegom odpowiedzialnym za organizację tych imprez swoją opinię na ten temat. W obecnej sytuacji bilety rzeczywiście kosztowały zbyt wiele - powiedział na łamach Faktu Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Dodajmy, że wejściówki na LGP były droższe niż rok temu, gdy skakał jeszcze Adam Małysz.

Źródło: Fakt.

Źródło artykułu: