- Całe lato trenowałem głównie z myślą o mistrzostwach świata. Koncentracja musi być pełna, ale nie inna niż zwykle. W każdych zawodach chcę skakać jak najlepiej. Dzisiaj ma się pojawić wiatr, więc może być różnie. Na średniej skoczni się jednak udało - powiedział "Orzeł z Wisły" w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
- W Oslo zawsze dopisywało mi szczęście. Nawet jeśli rok temu nie miałem dobrych warunków i po pierwszej serii zajmowałem siedemnaste miejsce, to w drugiej przesunąłem się na drugą pozycję. Liczę, że wiara w to, co robię, oraz pewność tego, co wypracowałem, przyniesie efekty - dodał.
Źródło: Przegląd Sportowy