- W niedzielę miałam pierwszy dzień wolnego po ośmiu dniach ćwiczeń. No, prawie wolne. Zaczęliśmy już tu pracować na naprawdę wysokich obrotach. Zaczęła się też masakra z oponą - mówi złota medalistka z Vancouver.
Na czym polega masakra z oponą? - Po prostu ciągnę ją za sobą. Cały trening trwa około trzech godzin, z czego około półtorej to bieganie z oponą niemal bez przerwy - wyjaśnia.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.