Martin Fourcade najlepszy w Kontiolahti, Tomasz Sikora jedenasty

Tomasz Sikora do niedzielnego biegu pościgowego wystartował jako dziewiętnasty ze stratą minuty do Ivana Tcherezova. Przy dwóch pierwszych wizytach na strzelnicy Polak nie popełnił żadnego błędu i awansował na 10 miejsce. Pechowa okazała się trzecia wizyta na strzelnicy, po której Tomasz Sikora musiał przebiec jedną rundę karną. Czwarte strzelanie ponownie było bezbłędne i Polak na trasę wyruszył jako dziesiąty. Na ostatnich metrach brązowego medalistę olimpijskiego z Turynu wyprzedził Magnus Jonsson i Polak ostatecznie wylądował na 11 lokacie ze stratą 57,3 sekundy do zwycięzcy - Martina Fourcade.

Zwycięzca pomylił się na strzelnicy tylko raz – przy pierwszym strzelaniu. Już po 5 kilometrach Francuz dołączył do czołówki, w której prócz niego znaleźli się Simon Eder, Alexis Boeuf, Vincent Jay oraz Christian De Lorenzi. Przy trzeciej wizycie na strzelnicy po jednym błędzie popełnili Eder oraz Boeuf i odpadli oni z walki o końcowy triumf. O zwycięstwie zadecydowało czwarte strzelanie, przed którym faworytami byli Foucade i De Lorenzi. Włoch jednak raz nie trafił w czarne kółko i musiał walczyć o drugie miejsce.

Słaby występ zanotował lider Pucharu Świata Emil Hegle Svendsen. Po pierwszym bezbłędnym strzelaniu Norweg miał 20 sekund przewagi nad rywalami. Przy następnych próbach Svendsen mylił się aż czterokrotnie przez co spadł na 16 miejsce. Dzięki dobrej dyspozycji na ostatnim strzelaniu Norweg awansował na siódmą lokatę.

Wyniki biegu pościgowego na 12,5 km mężczyzn: