Koniec sezonu dla Jeana Baptiste'a Grange'a

Jean Baptiste Grange, gwiazda francuskiego narciarstwa alpejskiego i jeden z najlepszych slalomistów świata, nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Vancouver. Kontuzja zawodnika odniesiona w Beaver Creek okazała się na tyle poważna, że w bieżącym sezonie nie zobaczymy go już na stokach.

W tym artykule dowiesz się o:

David Chastan, trener Jeana Baptiste'a Grange'a, podał mediom szczegóły na temat stanu zdrowia zawodnika. - On ma zerwane więzadła krzyżowe w prawym kolanie i konieczna jest operacja. Kontuzji nabawił się w trakcie pierwszego przejazdu slalomu giganta w Beaver Creek na piątej bramce. Od początku nie miał złudzeń po pierwszych diagnozach, czekał tylko na potwierdzenie badań wykonanych w Lyonie – powiedział szkoleniowiec.

Kontuzja oznacza, że sezon olimpijski dla Grange'a już się zakończył i zdobywca małej Kryształowej Kuli z poprzedniego cyklu Pucharu Świata nie pojedzie do Vancouver. To jednak nie koniec złych wiadomości dotyczących francuskich narciarzy, gdyż w ostatnim czasie dotknęła ich prawdziwa plaga kontuzji. Więzadła lewego kolana po raz kolejny zerwał bowiem Thomas Fanara i jego również zabraknie w lutym w Kanadzie. Z kolei Pierre Emmanuel Dalcin po koszmarnym wypadku, również w Beaver Creek, najprawdopodobniej w ogóle nie wróci już na stoki w roli zawodowego sportowca – narciarz ma zerwane więzadła w obydwu kolanach, złamaną rękę, a także liczne obrażenia twarzy. Oznacza to, że na igrzyskach zabraknie aż trzech czołowych francuskich alpejczyków.

Komentarze (0)