Swoją wysoką dyspozycję potwierdził już po raz kolejny Emmanuel Chedal. Francuz jako pierwszy zachwycił zgromadzonych pod skocznią kibiców, lądując na 138,5m, co daje mu obecnie trzecią pozycję.
Tuż za nim plasuje się Adam Małysz. Lider polskiej ekipy osiągnął 135m i zaledwie o 0,1 punktu wyprzedza zdobywcę Kryształowej Kuli za miniony sezon Gregora Schlierenzauera. Austriak w ogromny sposób zaskoczył organizatorów jak i wszystkich trenerów i fanów, uzyskując kosmiczną odległość 150,5m, której sam nie był w stanie ustać!
Wciąż w czołówce znajduje się Pascal Bodmer. Niemiec jak na razie jest siódmy (134,5m). Dalsze lokaty zajmują Robert Kranjec ze Słowenii (133,5m), Michael Uhrmann z Niemiec oraz inny z reprezentantów naszego kraju - Kamil Stoch (po 129,5m).
Pewny awans do drugiej odsłony zawodów wywalczyli Krzysztof Miętus (128m) i Marcin Bachleda (128,5m), którzy są klasyfikowani odpowiednio na szesnastej i siedemnastej pozycji.
Nie zabrakło niespodzianek. W finale zabraknie Andersa Jacobsena (117,5m), a także dotychczasowego lidera klasyfikacji generalnej - Bjoerna Einara Romoerena (118m). Los Norwegów podzielili Piotr Żyła (112,5m) i Łukasz Rutkowski (106,5m).