Michał Michalik jest dwukrotnym mistrzem Polski w narciarskim slalomie równoległym oraz wielokrotnym medalistą w slalomie. Na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Pekinie był rezerwowym wśród alpejczyków.
Mimo 21 lat zawodnik postanowił zakończyć karierę. Poinformował o tym sport.tvp.pl, który zwraca uwagę, że ten podjął taką decyzją przez zmiany w sztabie szkoleniowym. Wcześniej prowadził go Matic Skube, a pod okiem Słoweńca poczynił spore postępy w ubiegłym sezonie.
Ostatecznie 34-letni trener opuścił Polski Związek Narciarski (PZN) i przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. Za oceanem będzie szkolił slalomistów. Polska federacja znalazła już jego następcę. Został nim Ivan Ilanovsky.
Słowak w przeszłości prowadził Magdalenę Łuczak oraz mistrzynię olimpijską Petrę Vlhovą. Michał Michalik nie widzi jednak swojej przyszłości pod wodzą Ilanovsky'ego. Poinformował o tym PZN, do którego wysłał pismo.
Zdaniem 21-latka "zmiany w kadrze odbierają mu szanse rozwoju". Michalik chciałby wciąż trenować z Maticiem Skube. - Jeśli Michał tak chce trenować z Maticem, zawsze może zmienić obywatelstwo - stwierdzono żartobliwie w polskiej federacji w rozmowie z TVP Sport.
Sam zainteresowany przyznał, że decyzja wydaje się być ostateczna. W następnym sezonie w kadrze pojawią się więc tylko Bartłomiej Sanetra i Bartosz Szkoła.
Zobacz też:
Chwile grozy przed meczem Niemców. Pełno straży pożarnej
Za nami cztery kolejki MŚ. Obrońcy tytułu niepokonani
ZOBACZ WIDEO: Żyła z ukochaną na góralskim weselu. W pewnym momencie zrobił to!