Z kapryśnymi warunkami musieli mierzyć się skoczkowie podczas zeszłorocznego weekendu Pucharu Świata w Willingen. Już w kwalifikacjach z niedzielnym konkursem pożegnali się Piotr Żyła i Paweł Wąsek. Nic nie wskazywało, że to może być udany dzień dla Biało-Czerwonych.
Aż do skoku Aleksandra Zniszczoła w pierwszej serii. Podczas gdy wielu zawodników miało problem z doskoczeniem do punktu konstrukcyjnego, Zniszczoł nagle huknął 146 metrów. Efekt? Już po swoim skoku drugiego drugiego wówczas Remo Imhofa wyprzedzał o 33 punkty. I odliczał kolejnych rywali, którzy lądowali bliżej.
Na półmetku okazało się, że reprezentant Polski stoi przed życiową szansą. Zniszczoł znalazł się bowiem na prowadzeniu z bardzo okazałą przewagą nad drugim Ryoyu Kobayashim (12,4 punktu).
Niestety, w finale wypuścił ją z rąk. W drugiej próbie osiągnął 130,5 metra i spadł na dopiero ósme miejsce. Loteryjne wówczas zawody wygrał Andreas Wellinger, który w finale pofrunął 149 metrów. Zniszczoła wyprzedził w sumie o blisko 20 "oczek".
- To niestety utracona szansa na coś więcej - komentował Zniszczoł w rozmowie z portalem skijumping.pl.
- To nie był fatalny skok. Patrzyliśmy na niego na szybko z trenerem i była to dziwna sytuacja, bo jedna narta mi nie wyszła. Myślę, że jest to spowodowane tym, że odbiłem się za wcześnie i narty nie wyszły równocześnie. Przez to rozbujało mnie na buli i wytraciłem prędkość - przeanalizował.
W najbliższy weekend Zniszczoł dostanie kolejną szansę w Willingen. Na piątek zaplanowany jest tam konkurs drużyn mieszanych, natomiast na sobotę i niedzielę zawody indywidualne. Oprócz Zniszczoła, w rywalizacji zobaczymy także: Pawła Wąska, Piotra Żyłę, Jakuba Wolnego i Dawida Kubackiego.
Program Pucharu Świata w Willingen:
Piątek, 31.01.2025
13:30 - Oficjalny trening
16:10 - Konkurs mikstów
Sobota, 01.02.2025
14:30 - Kwalifikacje
16:00 - Konkurs indywidualny
Niedziela, 02.02.2025
14:30 - Kwalifikacje
16:10 - Konkurs indywidualny
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos