- Na razie szukam klubu w Polsce. Przyjeżdżam na treningi do Ostrowa. Zobaczymy po pierwszych sparingach, jak rozwinie się sytuacja. Myślę, że jak w sparingach pojadę dobrze, to szybko znajdę drużynę, w której będę jeździł - powiedział dla SportoweFakty.pl Andriej Kudriaszow.
- Przed tygodniem byłem w Gorican. Tam przez trzy dni trenowałem z kolegami. Później przyjechaliśmy do Polski. Na treninach w Ostrowie głównie sprawdzam sprzęt. Myślę, że będzie dobrze, choć pewnie więcej pokażą sparingi. Zimę bardzo dobrze przepracowałem. Wszystko zrobiłem tak jak należy. Wierzę, ze jestem bardzo dobrze przygotowany i pokażę to już w meczach sparingowych - dodaje Rosjanin.
Andriej Kudriaszow ma ambicje startów w pierwszej lidze. - Mam nadzieję, że znajdę zatrudnienie w pierwszej lidze. W poprzednim sezonie jeździłem już w tej klasie rozgrywkowej i wiem, jaki jest w niej poziom. Myślę, że sobie poradzę. Poznałem już pierwszoligowe tory i wiem, jak się na nich ścigać. Szkoda tylko, że w tym sezonie jest tak mało drużyn w polskiej pierwszej lidze. Mniej klubów, to mniej pracy dla zawodników. Żużlowców jest sporo, a miejsc w składzie mało - wyjaśnia.
Czy Andriej Kudriaszow rozważa ewentualne starty w barwach ŻKS Ostrovia? - Wiem, że w Ostrowie jest już zakontraktowanych sporo zawodników. Walka o miejsce w składzie będzie zacięta. Przyjeżdżam do Ostrowa, bo mam tutaj kolegów. Jeżdżę razem z Władimirem Borodulinem. Znam przecież także trener Michałę Widerę. Jestem bardzo zadowolony z możliwości trenowania w Ostrowie - kończy młody Rosjanin.
Kudriaszow: Mniej klubów, mniej pracy
Andriej Kudriaszow u progu sezonu 2012 jeszcze nie wie, w jakim polskim klubie będzie startował. Młody Rosjanin pierwsze treningi odbył w Gorica. Przez ostatnie dni trenował na torze w Ostrowie Wielkopolskim. Czy zamierza zatem walczyć o miejsce w składzie beniaminka pierwszej ligi?