Do piątku, 9 sierpnia trzeba było poczekać na występ Roberta Barana na igrzyskach olimpijskich 2024. W jego rodzinnym mieści, czyli Krotoszynie, przygotowano nawet specjalną strefę kibica.
Pierwszym rywalem naszego zawodnika w kategorii do 125 kg został Jusup Batyrmurzajew. Kazach startował w poprzednich igrzyskach w Tokio i zajął wówczas 12. miejsce. Faworytem pojedynku był jednak Polak.
Pierwszy punkt w tej rywalizacji zdobył Baran, bo jego przeciwnik skupiał się głównie na defensywie. Wobec tego jego pasywność sprawiła, że Batyrmurzajew przegrywał 0:1.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wołosz ma plan na siebie po zakończeniu kariery. "Przewinęło mi się przez uszy"
Mimo że Polak był zdecydowanie bardziej agresywny, to również otrzymał ostrzeżenie, a następnie stracił punkt. Wówczas w lepszej sytuacji był Kazach, ale ten dalej nie błyszczał i znów został ukarany za pasywność.
Przy stanie 2:1 dla Barana Batyrmurzajew był zmuszony ruszyć. W końcówce robił co mógł, by odwrócić losy rywalizacji i nadział się na udany atak ze strony naszego reprezentanta, który dołożył dwa punkty do wyniku i zameldował się w ćwierćfinale.
Około godziny 13:00 Polak powalczy o awans do półfinału. Jego przeciwnik będzie Ukrainiec Ołeksandr Chocianiwski lub Gruzin Geno Petriaszwili. W przypadku przegranej, Baran będzie miał jeszcze szansę, by wystąpić w repasażach.
Robert Baran (Polska) - Jusup Batyrmurzajew (Kazachstan) 4:1