W wyniku trzęsień ziemi, jakie nawiedziły Turcję w poniedziałek i wtorek, życie straciło ponad 4 tysiące osób. Bilans ofiar lawinowo rośnie, a zniszczenia są ogromne. W gruzach wciąż trwają poszukiwania żywych osób. Tureckie władze ogłosiły żałobę narodową.
Ratownicy od wielu godzin starają się wydobyć spod gruzów uwięzione tam osoby. Akcja kończy się wieloma sukcesami. O takich poinformował Turecki Związek Zapasów. Przekazano, że udało się uratować ośmiu zapaśników.
"Akcja ratunkowa naszych zapaśników jest kontynuowana. Są oni uwięzieni pod gruzami w określonych gminach w Kahramanmaras. Liczba uratowanych do tej pory wynosi osiem osób" - przekazano w oświadczeniu, które przekazał portal haber.sol.org.tr.
Epicentrum trzęsienia, które nastąpiło w poniedziałek o godz. 4.17 czasu lokalnego (godz. 2.17 w Polsce), znajdowało się na głębokości 10 km, 37 kilometrów na północny zachód od liczącego ok. 2 mln mieszkańców tureckiego miasta Gaziantep, położonego blisko granicy z Syrią - przekazało Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC). Od tego czasu jeszcze dwukrotnie dochodziło do wstrząsów.
Czytaj także:
Padła deklaracja. Chalidow pojawił się w biurze i zaskoczył właścicieli KSW
CO TO BYŁA ZA WALKA! Kamil Łaszczyk wrócił z dalekiej podróży
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu