Robert Kubica wielkim nieobecnym. Daytona 24h nadchodzi

Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Robert Kubica

Przed rokiem Robert Kubica postanowił zmierzyć się z Daytona 24h, legendarnym wyścigiem rozgrywanym na Florydzie. Awaria samochodu sprawiła, że Polak nie wyjechał nawet na tor. Tym razem Kubica nie zdecydował się na powrót do USA.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy przed rokiem Robert Kubica postanowił wystartować w Daytona 24h, wielu kibiców było w szoku. Polski kierowca nie jest zbyt częstym gościem w USA, ale występ na Florydzie miał dla niego stanowić przygotowanie do rywalizacji w wyścigach długodystansowych. Kubica do prestiżowych zawodów zgłosił się jako reprezentant duńskiego High Class Racing.

Kubica dobrze prezentował się w sesjach treningowych przed Daytona 24h, co dawało powody do optymizmu, ale w samym wyścigu szybko okazało się, że duńska załoga nie ma szczęścia. Po ledwie kilkudziesięciu minutach jazdy doszło do poważnej awarii skrzyni biegów w Oreca 07-Gibson. Finał był taki, że Kubica nawet nie wyjechał na tor i nie skosztował atmosfery tego wyścigu.

Polscy kibice po cichu mieli nadzieję, że Kubica, który w roku 2022 regularnie startować będzie w długodystansowych mistrzostwach świata WEC, postanowi jeszcze raz podbić Florydę. Tak się jednak nie stanie. Nazwiska krakowianina próżno szukać na liście kierowców zgłoszonych do testów przed Daytona 24h. Potrwają one od 21 do 23 stycznia. Sam wyścig zaplanowano na 29-30 stycznia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Do Daytona 24h ponownie zgłosili się Duńczycy z High Class Racing, ale bez krakowianina w składzie. Załogę z numerem 20 reprezentować będą Dennis Andersen, Anders Fjordbach, Fabio Scherer i Nico Mueller.

W USA pojawią się też dobrzy koledzy Kubicy - Louis Deletraz, który wystartuje w zespole Tower Motorsport. Szwajcar w zeszłym sezonie wspólnie z Polakiem bronił barw WRT w European Le Mans Series, a sezon 2022 spędzi z nim w szeregach Prema Orlen Team. Z Daytona 24h zmierzy się też Ferdinand Habsburg, który przed rokiem razem z krakowianinem został zgłoszony do wyścigu w ramach załogi High Class Racing. Tym razem Austriak będzie towarzyszyć Deletrazowi w Tower Motorsport.

Po raz kolejny Daytona 24h zaoferuje nam rywalizację kierowców dobrze znanych z Formuły 1. W najwyższej kategorii DPi zobaczymy m.in. Sebastiena Bourdais, Kevina Magnussena, Marcusa Ericssona i Kamui Kobayashiego.

Robert Kubica wkrótce pojawi się jednak w USA. W połowie marca w Sebring, również na Florydzie, odbędą się testy przed startem nowego sezonu WEC. Następnie na tym samym torze dojdzie do klasyku na dystansie 1000 mil.

Czytaj także:
Kłótnia o finanse w F1. Nie ma zgody na regulaminową nowość
Ważne zmiany w F1. Celem ochrona środowiska

Komentarze (8)
avatar
yes
20.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już go nie chcą. Potrzebują kierowcy na zawody, a nie figuranta z przeszłością. 
avatar
Krzysztof 66
20.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielki nie obecny bo go nikt nie chciał,a może Obajtek nie zapłacił??! 
avatar
mały w
20.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pamiętam rozwój kariery Kubicy w formule jeden. Rokował dobrze! Gość mając za dużo energii, wziął się za inne rajdy w tym te regionalne dla półamatorów! Efekt znany? Dzisiaj powinien być renci Czytaj całość
avatar
ciekawy
20.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jednego nie rozumiem dlaczego WP tak się ekscytuje tym Panem ? , nie dość że facet dobrze się bawi to jeszcze ma za to płacone z naszych podatków !! To my kupujemy paliwo , a Orlen go sponsoru Czytaj całość
avatar
WPjestglupie
20.01.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wielki nieobecny, to pasuje raczej do podium panie kutschera.