Co prawda od ostatniej rundy GP3 w Malezji minęło niemal osiem tygodni, ale Artur Janosz nie spędzał tej przerwy bezczynnie. Na początku listopada 22-latek wystartował w długodystansowym wyścigu 6h di Roma na torze Vallelunga nieopodal Rzymu, za kierownicą samochodu Lamborghini Huracan GT3 sięgając po drugie miejsce w swojej klasie i podium w klasyfikacji generalnej.
- Od ostatniej rundy GP3 minęło sporo czasu, więc nie mogę już doczekać się powrotu za kierownicę mojego bolidu. Chciałbym zakończyć ten sezon mocnym wynikiem i solidnymi punktami, ale lecę do Abu Zabi bez presji - powiedział Polak.
To bardzo nowoczesny tor, który z uwagi na szerokie asfaltowe pobocza często wybacza drobne błędy. To także ciekawy, techniczny i dość szybki obiekt z dwiema długimi prostymi, dwoma mocnymi dohamowaniami i kilkoma zakrętami przejeżdżanymi ze średnią prędkością. W kilku miejscach trzeba też uważać podczas hamowania w zakręcie, bo łatwo zblokować koła. Bardzo fajne są z kolei szybkie zakręty dwa i trzy, które na nowych oponach przejeżdża się praktycznie na pełnym gazie. Liczę więc, że to będzie ciekawe zakończenie sezonu - zakończył.
Ostatni weekend sezonu GP3 rozpocznie się w piątek od porannego treningu i popołudniowej sesji kwalifikacyjnej. Pierwszy wyścig w sobotę o 9:25 polskiego czasu. Drugi w niedzielę o 10:00. Bezpośrednie relacje z obu w Polsacie Sport Extra.
ZOBACZ WIDEO Grosicki zmieni klub już w styczniu? "Szanuję Rennes, ale mam marzenia"