Jedyny Polak w stawce startuje w Niemczech na nowym dla siebie obiekcie, dlatego poświęcił trening na dokładnie poznanie konfiguracji zakrętów oraz dopracowanie ustawień przygotowanych wcześniej razem z włoską ekipą Trident m.in. na podstawie wcześniejszych testów w symulatorze.
W połowie sesji 23-latek utrzymywał się w pierwszej dziesiątce i choć w ostatnich minutach spadł na czternastą pozycję, to w sobotę chce znów walczyć o miejsca w punktowanej, pierwszej dziesiątce pierwszego wyścigu, który rozpocznie się o godzinie 18:10. Bezpośrednia relacja w Polsacie Sport News.
- To nie był co prawda idealny początek weekendu, bo mieliśmy trochę problemów z podsterownością i nie byłem dziś tak konkurencyjny jak podczas piątkowego treningu na Węgrzech tydzień temu, ale to dopiero pierwsza sesja, więc jesteśmy spokojni. Nie czułem się do końca komfortowo, ale przed drugim wyjazdem wyraźnie poprawiliśmy ustawienia i było zdecydowanie lepiej, a to dobra wiadomość. Poza tym w rzeczywistości bolidem GP3 jeździło mi się po torze Hockenheim łatwiej niż w symulatorze. Szczególnie w ostatnim sektorze i ostatnich kilku łukach - powiedział Artur Janosz.
ZOBACZ WIDEO Kajetan Kajetanowicz: Ważne, że cel jest konsekwentnie realizowany (źródło TVP)
{"id":"","title":""}