Artur Janosz ze świetnym tempem w GP3 na Hungaroringu

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Artur Janosz był jednym z najszybszych kierowców na węgierskim torze Hungaroring podczas piątkowego treningu przed wyścigami czwartej rundy serii GP3.

W tym artykule dowiesz się o:

Od początku 45-minutowej sesji kierowca włoskiej ekipy Trident utrzymywał się w pierwszej czwórce, a w jej połowie awansował na drugie miejsce. Po założeniu nowego kompletu opon 23-latek narzucił rekordowe tempo w pierwszym sektorze, ale przyblokowany w ostatnich zakrętach stracił ostatecznie do lidera 0,7 sekundy, kończąc dzień na osiemnastej pozycji.

- Piątkowy trening potoczył się niemal idealnie, z wyjątkiem ostatniego szybkiego kółka. Praktycznie przez całą sesję byłem w ścisłej czołówce i miałem bardzo dobre tempo. W połowie treningu jeździłem na mocno zużytych oponach i uzyskałem drugi czas, podczas gdy jedyny kierowca przede mną był już na nowym komplecie - mówił Janosz.

W sobotę rano Artur Janosz weźmie udział w sesji kwalifikacyjnej, a o 17:20 wystartuje w pierwszym wyścigu, z którego bezpośrednią relację obejrzeć będzie można na antenie Polsatu Sport News.

- Sytuacja w rzeczywistości wygląda jednak dużo lepiej niż na papierze, a rekordowe tempo w pierwszej połowie okrążenia nastraja mnie bardzo optymistycznie przed kwalifikacjami, a także wyścigiem, podczas którego chcę walczyć o jak najwyższe miejsce. Mam w ten weekend bardzo dobre tempo. Potrzebuje jedynie odrobiny szczęścia i kilku czystych kółek w czasówce. Co ciekawe, nowy asfalt na Hungaroringu sprawia, że to niemal zupełnie inny tor niż w poprzednich latach. Nawierzchnia jest równa, przyczepna i szybka, a zużycie opon dużo mniejsze niż rok temu, przez co kwalifikacje mogą jeszcze ważniejsze niż zazwyczaj - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Stefan Hula: z nowym trenerem super się dogadujemy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: