Kubica nawet nie wyjechał na tor. Słaby wynik zespołu Polaka

Już w piątek (28 lutego) odbędzie się pierwszy w tym sezonie wyścig długodystansowych mistrzostw świata WEC. W ostatni weekend na torze Lusail w Katarze odbyły się testy, w trakcie których Robert Kubica imponował formą. Polak był najszybszym kierowcą w załodze AF Corse, dzięki czemu za każdym razem ekipa numer 83 meldowała się w czołówce.

Szefowie AF Corse najwidoczniej uznali, że krakowianin jest dobrze przygotowany do sezonu 2025. Tym bardziej że zna model 499P już z ubiegłorocznej kampanii. Dlatego w środowym treningu najwięcej czasu za kierownicą spędził Phil Hanson. Brytyjczyk jest nową postacią w AF Corse i musi się zgrać z samochodem Ferrari.

Podczas gdy Kubica w porannej sesji w ogóle nie wyjechał na tor, Hanson siedział w kokpicie przez ponad godzinę. To właśnie brytyjski kierowca uzyskał najlepszy czas dla AF Corse (1:42.730), ale odbiegał on od czołówki WEC. Dał ekipie Kubicy dopiero dziewiątą lokatę.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

W ostatnich minutach pierwszej sesji treningowej WEC w Katarze samochód Ferrari przejął Yifei Ye, ale Chińczyk nie był w stanie poprawić czasu Phila Hansona. Jego najlepszy czas to 1:43.310.

Ferrari wydaje się być jednak dobrze przygotowane do nowego sezonu długodystansowych mistrzostw świata WEC. Na czele treningu znalazła się fabryczna załoga włoskiego producenta. Na pierwszym miejscu umieścił ją James Calado z czasem 1:42.123. Drugi był Sebastien Bourdais z Cadillaka ze stratą 0,267 s.

Ekipa Kubicy straciła do siostrzanej załogi Ferrari aż 0,607 s.

W porannej sesji mieliśmy jedną czerwoną flagę - spowodowaną przez Astona Martina numer 009. Samochód prowadzony przez Alexa Riberasa zatrzymał się nagle w zakręcie numer jeden. Bolid brytyjskiego producenta trzeba było ostatecznie zabrać z toru.

WEC - 1812 km Katar - 1. trening - wyniki: