Już po pierwszym treningu Jorge Lorenzo mógł mieć powody do zadowolenia. Hiszpan zajął trzecią pozycję ze stratą 0.484 s. do najszybszego Andrei Iannone. Popołudniu "Por Fuera" podkręcił tempo i ponownie był trzeci, ale jego strata do najlepszego Marca Marqueza wyniosła już tylko 0.137 s.
W efekcie Lorenzo nie krył zadowolenia z piątkowych jazd. - To był udany piątek na torze w Brnie. W porannej sesji treningowej spadło parę kropli deszczu i było zimno. Dopiero popołudniu warunki się poprawiły. Udało nam się uzyskać dobry czas, zarówno jeśli chodzi o tempo wyścigowe, jak i na dystansie jednego okrążenia - powiedział Hiszpan.
Lorenzo nie ukrywa jednak, że liczy na poprawę swojego tempa w sobotę. - Jestem zadowolony z motocykla. Tor ma pewne nierówności, większe niż w zeszłym roku, ale asfalt jest taki sam dla wszystkich. Na pewno mamy margines do poprawy przed sobotnimi kwalifikacjami - dodał.
Łukasz Kuczera, korespondencja z Czech
[b]ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": Brazylia oknem wystawowym
(źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/b]