W tym momencie Valentino Rossi ma na swoim koncie 111 punktów, co daje mu trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Przed rokiem sytuacja "Doctora" w trakcie przerwy wakacyjnej była dużo lepsza. Włoch był wtedy liderem mistrzostw i regularnie kończył wyścigi na podium.
W tym roku Rossi nie ustrzegł się błędów. Z powodu upadków nie ukończył wyścigów w Austin czy Assen, zaś problemy techniczne zabrały mu punkty na torze Mugello. - W tym roku mieliśmy kilka dobrych wyścigów, w niektórych mogliśmy spisać się lepiej. Udowodniliśmy jednak, że jesteśmy szybcy - powiedział 37-latek.
Obecnie Rossi traci aż 59 punktów do prowadzącego w mistrzostwach Marca Marqueza. W trakcie wakacji "Doctor" starał się jednak zapomnieć o sytuacji w MotoGP. - To była długa przerwa. Z pewnością wypocząłem tak jak należy. Byłem na wakacjach, ale nadal trenowałem. Teraz marzę o powrocie na tor i chcę dać z siebie wszystko w drugiej części sezonu - dodał.
W najbliższy weekend zawodnicy MotoGP będą rywalizować w wyścigu o Grand Prix Austrii na torze Red Bull Ring. Rossi jest jedynym zawodnikiem w stawce, który miał okazję startować na tym obiekcie przed dwudziestoma laty, gdy po raz ostatni rozgrywano zawody w Spielbergu. - Tor w Austrii jest bardzo fajny i nasze ostatnie testy na Red Bull Ringu uznałbym za udane. Dwie bardzo długie proste na tym obiekcie nam jednak nie pomagają, ale w trakcie weekendu będziemy mieć możliwość, aby poprawić ustawienia motocykla. Dołożymy wszelkich starań, aby być na podium - podsumował Rossi.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": łyżka dziegciu w beczce miodu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}