Treningi przed wyścigiem o Grand Prix Hiszpanii na torze w Jerez układały się po myśli Jorge Lorenzo. Hiszpan wygrał trzy z czterech rozegranych sesji i wydawał się być faworytem do zdobycia pole position.
Tymczasem w kwalifikacjach szybszy od Lorenzo okazał się Valentino Rossi. Włoch jedno okrążenie toru w Jerez pokonał w czasie 1:38.736, a aktualny mistrz świata był od niego wolniejszy o 0.122 s. - Drugie miejsce nie jest złe. Oczywiście, chciałem zdobyć pole position, ale niestety miałem problem z oponą podczas drugiego wyjazdu. Na prostej i w zakrętach nie miałem wystarczającej przyczepności, więc zrezygnowałem z tego okrążenia i wróciłem do alei serwisowej, by nie ryzykować upadku - powiedział Lorenzo.
Hiszpan jest jednak przekonany, że w niedzielę będzie w stanie włączyć się do walki o zwycięstwo w wyścigu. - Przejazd na trzeciej oponie był dobry i zrobiłem dobry czas. Okazało się jednak, że 1:38.8 nie wystarczyło do zdobycia pole position. Wystarczyło za to do zajęcie miejsca w pierwszym rzędzie i to mnie cieszy. Ostatnia sesja treningowa pokazała, że mamy dobre tempo i jesteśmy bardzo szybcy na początku, a potem jesteśmy w stanie utrzymać tę prędkość. Obyśmy mogli to powtórzyć w wyścigu, a będzie dobrze - dodał.
Czy Jorge Lorenzo wygra wyścig o Grand Prix Hiszpanii? 
