Honda ciągle wierzy w Daniego Pedrosę. "Nadal należy do czołówki"

Dani Pedrosa startuje w MotoGP od wielu lat, jednak pomimo sporego talentu, wciąż nie ma na swoim koncie tytułu mistrzowskiego.

Daniel Pedrosa pojawił się w MotoGP w sezonie 2006, od razu otrzymując szansę jazdy w bardzo mocnym zespole - Repsol Honda Team. Jednak pomimo wielu lat spędzonych w tym teamie, Hiszpanowi wciąż nie udało się zdobyć tytułu mistrza świata.
[ad=rectangle]
Pedrosa trafił do królewskiej serii wyścigowej z łatką sporego talentu, jednak coraz częściej zaczyna się go określać mianem niespełnionego talentu. Hiszpan spędził już w MotoGP dziewięć sezonów, a ma na swoim koncie trzy tytuły wicemistrzowskie. Ponadto trzykrotnie kończył rozgrywki na najniższym stopniu podium. Biorąc jednak pod uwagę jakim motocyklem dysponuje, można by oczekiwać od niego lepszych wyników.

W ostatnich latach Pedrosa nie miał łatwego życia w Hondzie, w której nie potrafił wywalczyć sobie pozycji lidera. W sezonie 2006 jego zespołowy kolega Nicky Hayden dość niespodziewanie sięgnął po tytuł mistrzowski. W 2011 roku sytuacja się powtórzyła - Honda znowu dysponowała świetnym motocyklem, a tytuł zgarnął kolega Pedrosy z teamu - Casey Stoner. Gdy w 2013 roku wydawało się, że Pedrosa w końcu może zostać liderem Hondy, to niesamowitym talentem okazał się Marc Marquez i został pierwszym zawodnikiem, który zdobył mistrzostwo w debiutanckim sezonie. W efekcie Pedrosie ponownie pozostała rola zawodnika numer dwa.

Japończycy jednak wciąż wierzą w umiejętności 29-letniego już kierowcy. W efekcie w minionym sezonie Pedrosa podpisał nowy, dwuletni kontrakt z Hondą. Do podpisania umowy doszło w momencie, gdy Hiszpan zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw, mając bezpieczną przewagę nad Valentino Rossim i Jorge Lorenzo. Jednak w dalszej części sezonu hiszpański motocyklista spisywał się dużo gorzej i zakończył rywalizację poza podium.

- Jest mi przykro z powodu Daniego. Przez znaczną część sezonu był drugi w mistrzostwach, a potem z powodu kilku złych wyścigów stracił to wszystko. Szczególnie kosztowny był upadek z Australii, za który nie ponosił odpowiedzialności. Prawda jest taka, że obecnie czwórka zawodników odstaje od reszty i Dani nadal należy do tej czołówki. Dlatego zobaczymy co będzie w 2015 roku - powiedział Livio Suppo, szef Hondy.

Dani Pedrosa nadal marzy o zdobyciu tytułu mistrzowskiego MotoGP
Dani Pedrosa nadal marzy o zdobyciu tytułu mistrzowskiego MotoGP

Szef japońskiego teamu podkreśla, że spory wpływ na wyniki Pedrosy w sezonie 2014 miały jego problemy ze zdrowiem. - Dani miał problem z ręką na początku sezonu. Ludzie zapominają, że miał operację po wyścigu w Jerez, a rywalizacja na torze Le Mans zaraz po zabiegu była dla niego bardzo trudna. To na pewno mu nie pomogło. Trudno powiedzieć co dokładnie poszło nie tak, to z pewnością była kombinacja kilku rzeczy - dodał Suppo.

Hiszpański motocyklista również nie jest zadowolony ze swoich wyników w poprzednim sezonie. - To był ciężki rok. Miałem kilka problemów i nie mogłem pokazać pełni swoich umiejętności. Jednak trzeba szukać pozytywów, czekam na poprawę i chcę wrócić silniejszy w tym sezonie - stwierdził Pedrosa.

Co ciekawe, Pedrosa jest liderem klasyfikacji zawodników, którzy mają na swoim koncie najwięcej zwycięstw, a nie mogą się poszczycić tytułem mistrza świata. Hiszpan w swojej karierze wygrał 26 zawodów w MotoGP.

Komentarze (2)
avatar
pacman87manny
11.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Następcą Daniego będzie Álex Márquez. 
avatar
asia88
8.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe kiedy ta cierpliwość i wiara w Pedrose się wyczerpie. On się po prostu boi jeździć agresywnie, bardzo się dziwię, że Honda nastawiona tylko i wyłącznie na zwycięstwo nadal Go trzyma w t Czytaj całość