Jorge Lorenzo wierzy w zdobycie tytułu. "Możemy odwrócić sytuację"

Jorge Lorenzo po dwóch wyścigach nowego sezonu MotoGP traci już 44 punkty do prowadzącego Marca Marqueza. Hiszpan jest jednak przekonany, że może odrobić straty do swojego rodaka.

Początek sezonu 2014 stoi u Jorge Lorenzo pod znakiem błędów. W pierwszym wyścigu zawodnik Movistar Yamaha MotoGP popełnił błąd i wypadł z toru, będąc na prowadzeniu. Z kolei w Stanach Zjednoczonych dwukrotny mistrz świata popełnił falstart i odpadł z rywalizacji o podium. - Oczywiście, to nie jest początek sezonu, o jakim marzyłem. Jednak jestem przekonany, że możemy odwrócić sytuację. To co wydarzyło się w Austin nie jest łatwe do przełknięcia, ale staram się szukać pozytywów w tej sytuacji, nawet jeśli jesteśmy w tarapatach - stwierdził hiszpański motocyklista.

Lorenzo przekonuje, że nie rozmyśla o swoich ostatnich błędach, gdyż woli się skupić się na najbliższym wyścigu w Argentynie. - Nie mogę się już doczekać rywalizacji na tym torze. Wyjazd na tor jest najlepszym sposobem, żeby zapomnieć o tym wszystkim i myślę, że ten występ poprawi naszą sytuację w mistrzostwach. Mając wsparcie argentyńskich kibiców, będę mocniej zmobilizowany do osiągnięcia sukcesu. Wierzę, że w końcu będziemy mieć normalny wyścig - dodał były mistrz świata.

Zawodnik Movistar Yamaha MotoGP nie obawia się obiektu Termas de Rio Hondo, który jest dla motocyklistów wielką niewiadomą - To nowy tor w cyklu i po raz pierwszy będziemy go odwiedzać. Dlatego już od piątku musimy znacząco się poprawić. Staram się zachować spokój i skoncentrować na tym, aby uzyskać jak najlepsze tempo na motocyklu. Tylko kilku zawodników mogło sprawdzić ten obiekt przed rokiem w Argentynie, więc myślę, że nieznajomość toru jest taką samą niedogodnością dla niemal wszystkich w stawce. Mam nadzieję, że nam ten tor przyniesie sporo radości i uzyskamy na nim dobry wynik przed wyścigami w Europie - podsumował Lorenzo.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)