- Jeśli chcemy zdobyć tytuł, musimy wygrywać wyścigi. Marc jest naprawdę silny. Zawsze kończy wyścig na pierwszym lub drugim miejscu, więc trudno go pokonać, ale musimy próbować - powiedział Jorge Lorenzo, który po zawodach na torze Misano traci do przewodzącego klasyfikacji generalnej Marca Marqueza 34 punkty.
Kierowca Yamahy przyznał, że sam utrudnił sobie walkę o tegoroczny tytuł popełniając błędy w Holandii i Niemczech, które zakończyły się dla niego dwiema operacjami obojczyka.
- Popełniłem błąd w Assen i Sachsenring; stało się to z mojej winy i musiałem za to zapłacić - stwierdził Hiszpan, który przed kontuzją tracił do Marqueza 23 punkty. - Przeszłości jednak nie zmienię. Musimy patrzeć przed siebie i próbować wygrać kolejne rundy - dodał.
Jorge Lorenzo: Zapłaciłem za swoje błędy
Obrońca tytułu, Jorge Lorenzo nie poddaje się w walce o mistrzostwo świata. Hiszpan wygrał ostatni wyścig MotoGP w San Marino i zmniejszył stratę do Marca Marqueza.
Źródło artykułu: