Z pole position po zwycięstwo. Sprint MotoGP dla Vinalesa

Maverick Vinales nie tak dawno wygrał sprint MotoGP w Portugalii. Przerwał w ten sposób trzyletnią passę bez zwycięstwa w królewskiej kategorii. W sobotę zawodnik Aprilii pokazał, że sukces w Portimao nie był dziełem przypadku. Vinales wykorzystał start z pole position, odjechał rywalom na pierwszych metrach i pewnie pomknął po drugą wygraną w sprincie w sezonie 2024.

Ze stratą 2,294 s do zwycięzcy na drugim miejscu do mety dojechał Marc Marquez. Wielokrotny mistrz świata nie miał jednak łatwo. Zaraz po starcie musiał się mocno natrudzić z Pedro Acostą, a na ostatnich okrążeniach za jego placami zaczął podążać Jorge Martin.

Fatalny występ w sprincie zanotowali zawodnicy fabrycznej ekipy Ducati. Zaraz po starcie Francesco Bagnaia spadł z czwartego miejsca na dziesiąte i długo wydawało się, że w ogóle nie zdobędzie punktów. Ostatecznie aktualny mistrz świata był w stanie awansować na ósmą lokatę. Niewiele lepiej wypadł Enea Bastianini, który finiszował jako szósty.

ZOBACZ WIDEO: Nie chciał zostać prezesem. Czy Piotr Protasiewicz boi się odpowiedzialności?

W ten sposób Martin powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Reprezentant Pramac Racing ma już 24 punkty przewagi nad Bastianinim. W jeszcze gorszej sytuacji znajduje się Bagnaia, który może mieć problem z obroną tytułu mistrzowskiego. Włoch już teraz traci do Martina 28 "oczek".

Warto zauważyć, że do mety dojechał tylko jeden zawodnik korzystający z motocykla Hondy. Tej sztuki dokonał Luca Marini. Natomiast Johann Zarco, Joan Mir i Takaaki Nakagami nie dojechali do mety z powodu upadków.

MotoGP - GP Ameryk - sprint - wyniki:

Czytaj także: - Ależ zwrot akcji ws. Sainza! Kontrakt podpisany? - "Mentalność samuraja". Ten kierowca zaskoczył wszystkich