W Minneapolis doszło do zamieszek po śmierci George'a Floyda. Oskarżony o morderstwo został jeden z policjantów, który klęczał na szyi zakutego w kajdanki czarnoskórego mężczyzny. Ten zmarł w areszcie. Do protestów doszło nie tylko w Minneapolis, ale w całym kraju.
Wsparcia gubernatorowi Minneapolis postanowił udzielić prezydent Donald Trump, który obiecał pomoc wojska w celu zaprowadzenia pokoju w mieście i zakończenia zamieszek. To działanie prezydenta Stanów Zjednoczonych skrytykował legendarny wrestler organizacji WWE, David Batista.
Wrestler nazwał prezydenta Trumpa "nazistowską k****", a jego słowa cytuje "Daily Star". Trump wcześniej pisał na Twitterze, że "bandyci biorący udział w zamieszkach znieważają pamięć George'a Floyda" i zapowiedział pomoc wojska.
51-letni Batista ostro zareagował na ten wpis prezydenta. Nazwał go także "Fuhrerem". "Dzwonisz do gubernatorów, gdy chcesz wysłać wojsko, aby strzelać do ludzi za grabieże, ale nie dzwonisz do nich, gdy powinni ratować życie" - napisał wrestler.
Czytaj także:
Boks. Artur Szpilka wspomina walkę z Deontayem Wilderem. "Jak ten czas szybko zleciał"
Babilon MMA 13. Łukasz Brzeski - Michał Piwowarski. Niesamowita walka wieczoru zakończa nokautem w drugiej rundzie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo