To była niesamowita przemiana. Steven Horne przez lata robił karierę we wrestlingu, Rozpoczynał od rywalizacji w amatorskich zawodach. Ma za sobą ponad setkę walk. Jednak w jego życiu nastąpił moment, w którym przewartościował wszystko i postawił na radykalną zmianę.
W 2022 roku otrzymał - jak sam mówił w rozmowie z BBC - "wezwanie od Boga". Stwierdził, że sport był dla niego ucieczką od rzeczywistości po trudnym dzieciństwie. Jednak wtedy wszystko się zmieniło.
- Zawsze miałem silną więź z Bogiem, odkąd byłem małym dzieckiem - powiedział Horne, który w tym roku - jako 43-latek - przyjął święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa Canterbury i prymasa Anglii, Justina Welby'ego oraz biskupa Dover, Trevora Willmotta. Uroczystość odbyła się w katedrze w Canterbury.
ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich
Zanim Horne uzyskał doktorat z teologii, był wrestlerem. Starty rozpoczął w 2016 roku. - Życie bywa trudne i czasami nieprzewidywalne. Czuję się jednak komfortowo, wiedząc, że życie jest pełne zakrętów, ale Bóg ma nad tym wszystkim nadzór i wie, jaki będzie koniec - dodał ksiądz.
- Czekałem na zielone światło od Boga, aby wejść do kościoła. Usłyszałem to konkretne wezwanie bardzo wyraźnie 30 grudnia 2022 roku - stwierdził.
Teraz skupia się nie na sporcie i treningach, ale na działalności duszpasterskiej.
Horne działa jako "duchowny świecki". Prowadzi nabożeństwa skierowane do osób, które są na marginesie i nie czułyby się komfortowo na regularnej niedzielnej mszy świętej.
Jak dodał w rozmowie z churchtimes.co.uk, jako dziecko doświadczył skrajnego ubóstwa, przemocy i dyskryminowania. Jego ojciec był Romem, ale rozstał się z matką przed jego narodzinami. Często opuszczał szkołę, by pracować w ogrodzie i dzięki temu zarabiał pieniądze, które trafiały do domowego budżetu.
Czytaj także:
Gwiazda FC Barcelony może odejść. Ujawniono kierunek
Chorwaci odkryli karty. Poznaliśmy kadrę na mecz z Polską w Lidze Narodów