Nie oddali prowadzenia. Amerykanie ze złotem w czwórce

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: wioślarze Stanów Zjednoczonych (Nick Mead, Justin Best, Michael Grady i Liam Corrigan) po zdobyciu złota w Paryżu
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: wioślarze Stanów Zjednoczonych (Nick Mead, Justin Best, Michael Grady i Liam Corrigan) po zdobyciu złota w Paryżu

Ostatnie złote medale w czwartkowych finałach wioślarstwa na igrzyskach olimpijskich Paryż 2024 wywalczyli Amerykanie w czwórce bez sternika. Podium uzupełnili Nowozelandczycy oraz Brytyjczycy.

Ostatnim finałem w czwartek na torze regatowym na igrzyskach olimpijskich Paryż 2024 była rywalizacja czwórek bez sternika mężczyzn. We wtorek awans z repasażu wywalczyli Włosi oraz Rumuni. Wcześniej, bezpośrednio z przedbiegu, do finału wpłynęli Brytyjczycy, Amerykanie, Nowozelandczycy oraz Australijczycy.

Ze startu mocno ruszyli Amerykanie oraz Nowozelandczycy, którzy po 500 metrach mieli dokładnie ten sam czas. Za nimi niewielką przewagę nad pozostałymi zaczęli uzyskiwać Włosi.

Na półmetku prowadzili już Amerykanie z przewagą sekundy nad rywalami. Na pozycję medalową przesunęli się Brytyjczycy. Na 500 metrów przed metą układ sił wyglądał tak samo i osada ze Stanów Zjednoczonych była coraz bliżej złota igrzysk olimpijskich Paryż 2024.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Radwańska też była prowokowana na korcie. "Trzeba być na to gotowym"

Ostatecznie Amerykanie bez problemów dowieźli pierwszą pozycję, wygrywając o 0,85 sekundy z osadą z Nowej Zelandii. Brytyjczycy na trzeciej pozycji dopłynęli pewnie, tracąc ponad trzy sekundy do mistrzów oraz mając niemal trzy sekundy przewagi nad kolejną łódką.

Finał A czwórki bez sternika mężczyzn:
1. USA - 5:49.03
2. Nowa Zelandia - 5:49.88
3. Wielka Brytania - 5:52.42
4. Włochy - 5:55.07
5. Rumunia - 5:56.85
6. Australia - 6:00.35

Finał B czwórki bez sternika mężczyzn:
1. Holandia - 5:56.35
2. Francja - 5:57.78
3. Szwajcaria - 6:02.61

Czytaj także:
Polka osiągnęła historyczny wynik. Później zorganizowała spotkanie z fanami
Walka Polki nie trwała nawet minutę

Komentarze (0)