Podczas igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku Agnieszka Kobus-Zawojska zdobyła brązowy medal, a w 2021 roku w Tokio stała na drugim stopniu podium. Oba te sukcesy wywalczyła w wioślarskiej czwórce podwójnej. Po drugi medal sięgnęła, walcząc z depresją.
W rozmowie z TVN24 zdecydowała się na szczere wyznanie. - Widzę dużą wartość w tym, że trzeba ludzi uświadamiać, że mamy różne problemy. Jak mnie na przykład zapytasz, jak zdobyłam medal z depresją, to sama nie wiem. Ale myślę, że po prostu miałam dobrą drużynę dookoła - powiedziała.
Dodała, że diagnozę o depresji usłyszała trzy miesiące przed startem w igrzyskach olimpijskich. - Jestem dosyć energetyczną osobą, ja potrafiłam się budzić i mówić, wow, jaki jest dzisiaj fantastyczny dzień. I w pewnym momencie tego nie było. W pewnym momencie marzenie z dzieciństwa i sport, który kocham, przestał mi sprawiać radość - stwierdziła.
ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę
Po wygranej walce z chorobą napisała książkę "Mój wyścig z depresją". Teraz jest wzorem dla innych, któzy walczą z tą podstępną chorobą. Jak przyznała, sport przestał mieć dla niej znaczenie. Pomogło jej to, że koleżanki z zespołu chciały z nią wiosłować.
- Czułam się potrzebna. To jest niezwykle ważne, że ktoś ze mną był, wspierał i tak dalej. Że bez ciebie się to nie uda. Tak, miałam takie poczucie, że jestem rzeczywiście potrzebna, że one mnie potrzebują i to jest niezwykle ważne, myślę, że nie tylko dla ludzi z depresją, ale ogólnie dla nas ludzi, żeby czuć się potrzebnym - powiedziała Kobus-Zawojska, która w 2024 roku urodziła córeczkę Urszulę.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy (znajdziesz ją TUTAJ).
Czytaj także:
Raków zrobił swoje w Lublinie. Zimny prysznic beniaminka
Boniek nie ma złudzeń ws. Szczęsnego. Mówi, co powinien zrobić