Nie tak miało być, nie tak to miało wyglądać. Reprezentacja Polski w siatkówce wróciła z Tokio szybciej, niż wiele osób przewidywało. Biało-Czerwoni odpadli już w ćwierćfinale, w którym okazali się słabsi od Francuzów.
To niepowodzenie było gigantycznym ciosem dla polskich kibiców i oczywiście siatkarzy. Wszyscy liczyli na to, że podopieczni Vitala Heynena przywiozą do kraju olimpijski medal. Tym razem trzeba było obejść się smakiem.
Wiele osób nadal mocno przeżywa to niepowodzenie. W tym gronie znajduje się m.in. Bartosz Kurek.
"Boli i będzie bolało ale jak już się parę razy przekonałem czasem właśnie w takich chwilach można znaleźć i poczuć największą miłość i wsparcie - Żony, Rodziców, Drużyny, Kibiców, obcych ludzi" - napisał polski siatkarz na Instagramie.
Później wystosował krótki apel. "Nie bójcie się marzyć i celować najwyżej jak się da - wiele razy próbowałem wiele razy przegrywałem i mimo to… nadal będę próbował bez strachu - Wy też możecie" - dodał.
Czytaj także:
> Tokio 2020. Earvin Ngapeth MVP igrzysk olimpijskich. FIVB wybrała drużynę marzeń
> Tokio 2020. Rozczarowujące igrzyska dla Polaków. "Zawodnicy muszą sobie wziąć za punkt honoru rehabilitację na ME"
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. "Mógł z powodzeniem walczyć o medal". Ennaoui zdradza kulisy startu i przygotowań Marcina Lewandowskiego
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)