Tokio 2020. Laurent Tillie: Polska to najlepszy zespół na świecie

Getty Images / Toru Hanai / Na zdjęciu: Laurent Tillie
Getty Images / Toru Hanai / Na zdjęciu: Laurent Tillie

- Gramy z Polską, czy nie? - zapytał po meczu swojej drużyny z Brazylią trener francuskiej kadry Laurent Tillie. - Tak, gracie - usłyszał w odpowiedzi. Wszystkich par 1/4 finału jeszcze nie znamy, ale pojedynek Polaków i Francuzów jest już pewny.

[b]

Z Tokio - Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty[/b]

W spotkaniu Brazylia - Francja mógł paść tylko jeden rezultat, który zdradzał ćwierćfinałowego rywala Biało-Czerwonych przed ostatnim meczem fazy grupowej olimpijskiego turnieju siatkarzy. Ten wynik to 3:2 dla Brazylijczyków. Oznaczał on, że niezależnie od pozostałych rozstrzygnięć, mistrzowie świata o wejście do strefy medalowej będą się bić z "Trójkolorowymi".

- Gramy z wami, czy nie? - rzucił po meczu Tillie do polskich dziennikarzy, gdy skończył odpowiadać na pytanie reporterów z Francji. - Gracie - odpowiedzieliśmy, a na dowód pokazaliśmy na smartfonie wykaz wszystkich możliwych dla Polaków opcji, Jasno z niego wynikało, że wynik 3:2 dla "Canarinhos" oznacza ćwierćfinał Polska - Francja.

- Polska to najlepszy zespół na świecie, zarówno jeśli chodzi o jakość gry, jak i o liczby. Zespół silny fizycznie, świetny technicznie i dobrze przygotowany taktycznie przez swojego szalonego trenera. Znamy się bardzo dobrze, w PlusLidze gra wielu francuskich zawodników. Myślę, że to będzie fajny, dobry mecz - powiedział Tillie.

Trener, który po igrzyskach zakończy swoją pracę we francuskiej kadrze, od roku jest trenerem Panasonic Panthers Hirakata. W drużynie z japońskiej V-League jednym z jego zawodników jest kapitan polskiej ekipy Michał Kubiak.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"

- Michał jest niezwykle zmotywowanym siatkarzem. To kluczowy gracz drużyny, w której występuje, ponieważ prowadzi ją we właściwym kierunku. Byłem zaskoczony, jak wielkim jest profesjonalistą. Bardzo o siebie dba. Wiem, że przez ostatni rok myślał tylko i wyłącznie o igrzyskach, tylko dla nich trenował - zdradził Tillie.

57-letni szkoleniowiec przyznał, że dla Francuzów pierwszym i najważniejszym celem było wyjście z bardzo trudnej grupy B. - Udało się i teraz, kiedy po pierwszy historii francuskiej siatkówki awansowaliśmy do ćwierćfinału igrzysk, chcemy go wygrać. Nawet, jeśli rywalem jest tak mocny zespół, jak Polska - podkreślił.

Ćwierćfinały turnieju siatkówki mężczyzn zostaną rozegrane w Tokio 3 sierpnia. Spotkanie Polska - Francja najprawdopodobniej rozpocznie się jako pierwsze, o godzinie 9 rano czasu japońskiego (2 w nocy czasu polskiego).

Czytaj także:
Tokio 2020. Co to było za widowisko! Brazylia i Francja z awansem do ćwierćfinału
Tokio 2020. Dla polskich siatkarzy było późno, ale złotą sztafetę oglądali. "Emocje były ogromne"

Źródło artykułu: