Tokio 2020. Michał Kubiak jak zwykle konkretny. Świetne słowa naszego kapitana!

Materiały prasowe / FIVB / Kubiak podczas meczu z Kanadą
Materiały prasowe / FIVB / Kubiak podczas meczu z Kanadą

W niedzielę Polacy przypieczętowali awans z pierwszego miejsca w grupie A. Zespół Vitala Heynena pewnie pokonał Kanadę 3:0. Cieszą słowa Michała Kubiaka, który zapytany na kogo chciałby trafić w ćwierćfinale, odpowiedział bardzo konkretnie.

Mistrzowie świata z 2018 roku potrzebowali niespełna półtorej godziny, aby rozprawić się z reprezentacją Kanady. Tym samym Polacy zajęli pierwsze miejsce w grupie A. A przecież igrzyska olimpijskie zaczęły się od porażki z Iranem (2:3).

Michał Kubiak przyznał, że aktualnie drużyna jest pewniejsza siebie, niż to miało miejsce na początku turnieju. - Zespół na pewno zaczął niepewnie, teraz ja widzę po chłopakach, że czują się bardzo pewni siebie i z takim nastawieniem musimy wejść w ćwierćfinał - powiedział kapitan kadry w wywiadzie dla TVP Sport.

Kanadyjczycy nie postawili trudnych warunków zespołowi Vitala Heynena. Jedynie w drugiej partii reprezentacja Polski miała problemy. Kubiak stwierdził, że nie wszystkie sety można wygrywać z ogromną przewagą.

- Nie wiem czy w drugim secie było nerwowo. Na pewno rywale wywarli na nas trochę większą presję zagrywką. Nie oczekujmy, że będziemy wygrywać wszystkie sety z przewagą dziesięciu punktów, bo po drugiej stronie też stoją ludzie, którzy potrafią grać w siatkówkę - ocenił.

- Ważne jest to, że z tego stanu 18-15 w drugim secie, potrafiliśmy wyciągnąć i wygrać tego seta, to najważniejsze. Cieszymy się, czekamy na ćwierćfinał - dodał.

Niedzielny mecz w Tokio rozpoczynał się wcześnie, bo o godz. 9 czasu lokalnego. Tak samo będzie w przypadku spotkania ćwierćfinałowego dla zwycięzcy grupy A. Kapitan naszej kadry nie ma z tym żadnego problemu.

- Trenowaliśmy też o dziewiątej rano, znaliśmy terminarz i zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że ten ćwierćfinał będzie prawdopodobnie o dziewiątej. Musieliśmy się do tego przyzwyczaić. Wiedzieliśmy, że ostatni mecz na pewno jest o dziewiątej, więc chcąc nie chcąc, musimy wstać i nie narzekać - mówił.

Ćwierćfinał z udziałem reprezentacji Polski już we wtorek. Wciąż nie wiadomo z kim zmierzy się zespół Vitala Heynena. Na ten moment w grupie B, aż pięć drużyn ma szanse na awans. Dla Michała Kubiaka to bez znaczenia.

- Nie ma to znaczenia. Naprawdę, jak będziemy grać swoją dobrą siatkówkę to jesteśmy w stanie pokonać na tym turnieju każdego. Ja chciałbym tylko, żebyśmy zagrali z pełnym zaangażowaniem i zostawili całych siebie na parkiecie. (...) Teraz czas na przygotowanie mentalne do tego ćwierćfinału - dodał.

Zobacz też:
Tokio 2020. Mocne otwarcie Anity Włodarczyk. Świetny prognostyk przed finałem
Bezwzględne przepisy! Uderzają w polską sztafetę mieszaną

ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"

Komentarze (0)