Novak Djoković jest bardzo lubiany w Japonii. Ale w czwartek sprawił przykrość miejscowym kibicom. W ćwierćfinale turnieju olimpijskiego w Tokio Serb nie dał szans Keiowi Nishikoriemu, ostatniemu reprezentantowi gospodarzy w grach singlowych, wygrywając 6:2, 6:0.
Djoković od początku miał pełną kontrolę nad wydarzeniami na korcie. Już w drugim gemie po tym, jak Nishikori przy break poincie przestrzelił forhend, uzyskał przełamanie. Następnie pewnie utrzymywał własne podanie, a przy stanie 5:2 wywalczył dwa setbole. Wykorzystał już pierwszego, popisując się znakomitą kombinacją skrótu i woleja.
Najwyżej rozstawiony Djoković bez litości dla Nishikoriego korzystał ze swoich atutów. Skutecznie serwował, doskonale returnował i brylował w wymianach. W drugiej partii lider rankingu ATP jeszcze mocniej zdominował przeciwnika i nie pozwolił mu na zdobycie choćby jednego gema.
Mecz trwał zaledwie 70 minut. W tym czasie Djoković zaserwował trzy asy, ani razu nie został przełamany, wykorzystał pięć z dziesięciu break pointów, posłał osiem zagrań kończących z linii końcowej, popełnił 13 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 59 punktów, o 28 więcej od rywala.
Belgradczyk, który w tym roku triumfował w Australian Open, Rolandzie Garrosie i Wimbledonie, w Tokio może przybliżyć się do zdobycia Złotego Wielkiego Szlema - czyli wygrania w jednym sezonie wszystkich turniejów wielkoszlemowych oraz igrzysk olimpijskich. W historii tenisa dokonała tego jedynie Steffi Graf w 1988 roku.
Wygrywając w czwartek, Djoković podwyższył na 17-2 bilans pojedynków z Nishikorim. W 1/2 finału, w piątek, zmierzy się z Alexandrem Zverevem bądź z Jeremym Chardym.
Igrzyska olimpijskie, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
czwartek, 29 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej mężczyzn:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Kei Nishikori (Japonia) 6:2, 6:0
Program i wyniki turnieju tenisowego
ZOBACZ WIDEO: Wódka w wiosce olimpijskiej. "Trzeba się było nagimnastykować, żeby wnieść alkohol"